To już oficjalnie koniec. Nasz kochany Z-Bo odwiesił buty na kołku, założył złoty łańcuch na szyję i na zawsze pożegnał się z grą w NBA. W zasadzie nie ma w tym żadnej niespodzianki, bo w końcu swój ostatni mecz rozegrał już dość dawno – jeszcze 19 marca 2018 r. przeciwko Detroit. Niemniej to idealny moment na podsumowanie jego kariery, która była przecież równie wyboista, co polskie drogi. Zach Randolph ma też specjalne miejsce w naszych sercach i uwielbiamy go jeszcze z czasów ZP-1.
Żeby było jasne – nie jest łatwo zasłużyć sobie na pożegnalny tekst na Szóstym Graczu. Przykłady spokojnie można zliczyć na palcach jednej ręki. Był Timmy, KG czy nie tak dawno Dirk i Wade. Na pewno swoje miejsce u nas znajdzie równiez Vince, kiedy tylko zamieni koszulkę Hawks na jakiś drogi garnitur i zapewne zasiądzie na szykowanym mu już miejscu w studiu TNT (cieszmy się każdym meczem Hawks na LP!).
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Salute Piotr. Tego postu nie mogło po prostu zabraknąć. Szacunek dla Z-bo. Świetny gracz!
Dobry tekst, mimo że dla mnie dość nostalgiczny. Rok 2011 świetnie mi się kojarzy, studia, mój koszykarski prime time, sezon memphis z z-bo, genialna historia mistrzowskich Dallas (mimo że pokonali Lakers którym kibicowałem).
Na zawsze bumping game. Grille u Z-Bo jak werbel z Nashville. Dzięki Piotras :* „uszanowanko”
Najlepszego Sebuś! Wracaj do nas! ;)
Grill u Z-Bo na zawsze w pamięci, avatar z ZZP również. Świetny gracz
Jeden wielbi biuściaste blondynki, inny preferuje chuderlawe brunetki.
Dla mnie zawsze Monica > Rachel !
Moja córka uważa, że Monica jest podobna do mamy :) Stary miał gust jak Chandler na trzeźwo!