Top-10 nielebronowych historii offseason 2018

8
fot. newspix.pl
fot. newspix.pl

Kiedy Marla Ridenour powiedziała, że LeBron James powiedział jej, że nie lubi Houston Rockets jako miasta, zacząłem oficjalnie odliczać dni do końca free-agency LeBrona Jamesa.

Załóżmy tylko, że decyzję podejmie 10 lipca, wtedy od dziś zostało nam jeszcze aż 28 dni festiwalu informacji we współczesnym świecie. W TYM ŚWIECIE. Z wyścigami fake-newsów lub niesprawdzonych u kiedyś obowiązkowo trzech źródeł newsów, jako głównej atrakcji festynu. Za dwa tygodnie równie dobrze możemy znaleźć się wśród rewelacji o historii stron przeglądanych przez Bronny’ego Jamesa Juniora, za trzy będziemy śledzić ciężarówki kamerami internetowymi.

A to tylko jedno rozwiązanie. Bo co, jeśli James podejmie opcję na sezon 2018/19 i lato LeBrona Jamesa zamieni się w LATO I LIŚCIE SPADAJĄ Z DRZEW A MY NADAL ROZMAWIAMY O TYM GDZIE LEBRON JAMES TRAFI?

Adam opisał wczoraj opcje Króla. Można by z nich zestawić osobne Top10 i nazwać je “Top10 historiami przed offseason NBA”. Popatrzmy jednak na inne, ciekawe historie offseasonu. Nie, nie! Nie popatrzmy ziewając. Są intrygujące. Naprawdę są.

Kilka z nich wraca jednak szybko do decyzji Jamesa…

1) Czy Kawhi Leonard przedłuży kontrakt z San Antonio Spurs?

Kawhi może w 2019 roku wejść na rynek niezastrzeżonych wolnych agentów i przenieść się z San Antonio do Los Angeles Lakers, lub np wybrać grę z Kristapsem Porzingisem w New York Knicks. Spurs mogą mu z dniem 1. lipca zaoferować 219 mln dolarów w pięcioletnim przedłużeniu kontraktu. Wg doniesień z ostatnich dni już teraz, zaraz! – może nawet dziś w środę – ma dojść do spotkania Leonarda z Greggiem Popovichem, które ma załagodzić napięcie opisane dokładnie przez nas niespełna dwa miesiące temu. Wg doniesień Leonard jest też już w “96-97%” zdrowy.

Myślę, że Spurs zrobią wszystko, żeby pozostawić Leonarda w składzie. Bo może być to pierwszy krok do tego, żeby zainteresować Jamesa perspektywą strącenia Warriors z Teksasu.

2) Czy Paul George będzie grał z wiesz kim?

LeBron James ma masę powodów, przez które może opuścić Cleveland. Jednym z nich jest to, że kiedy były GM Cavaliers David Griffin próbował zorganizować wymianę Paula George’a do Cleveland, sam James komunikował się z George’m. Kilka dni później Dan Gilbert obcesowo zamknął Griffinowi klapę laptopa i wyrzucił z pracy. To i przehandlowanie Kyrie’ego Irvinga sorsowane może być DZIEŃ PO decyzji Jamesa jako główne przyczyny..

Relacja między Jamesem i George’m istnieje. Wkrótce będą na pewno rozmawiać. Jedynym miejscem, w które mogą wpasować się we dwóch są Los Angeles Lakers, w ostatnich dniach nagle coraz popularniejsi, jako miejsce docelowe dla Króla.

Philadelphia 76ers, którzy otworzyć mogą tylko jeden slot na maksymalny kontrakt, musieliby pozyskać Jamesa w ramach wymiany, żeby mógł grać razem z George’m.

Istnieje też opcja, że George podpisze nową umowę z Thunder, a James wymusi swój transfer do Oklahoma City. Czwarta możliwość polegałaby na akrobatycznym sprowadzeniu George’a do Cleveland, mimo braku cap-space’u Cavaliers.

Na tych czterech opcjach mam wrażenie się kończy. Tak więc, jeśli George i James zagrają w przyszłym sezonie razem, to raczej tylko w Lakers, 76ers, Thunder lub Cavaliers.

Ale czy zagrają razem?

3) Co zrobi Danny Ainge?

Po raz pierwszy od wielu lat Generalny Menedżer Boston Celtics nie ma ani wysokiego wyboru w czerwcowym drafcie, ani cap-space’u w lipcowym free-agency. Ainge ma jednak w ręku przyszłe, potencjalnie wysokie wybory Sacramento Kings i Memphis Grizzlies, ma Marcusa Smarta jako zastrzeżonego wolnego agenta oraz Kyrie’ego Irvinga z Terry’m Rozierem w ostatnich sezonach kontraktów. Oczywiście, Celtics mogą wykonać generyczne ruchy, czyli podpisać nowy kontrakt ze Smartem i w październiku mieć na obozie z powrotem gotowych do gry Irvinga z Gordonem Haywardem. Ale mam wrażenie, że Danny Boy nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i ta największa wymiana dopiero przed nim.

4) Kto wybierze Lukę Doncica w drafcie?

Przed miesiącem byłoby nie do pomyślenia, że w Między Rondem a Palmą stojącym zakładem będzie to, czy Doncić wypadnie, czy nie wypadnie poza Top-4 Draftu (fwiw, typuję, że nie spadnie poniżej wybierających z nr 4 Grizzlies). Doncić miał czas do 11 czerwca, żeby wycofać się z draftu. Nie zrobił tego. Finały ligi hiszpańskiej skończyć się mogą dopiero 22 czerwca, czyli dzień po drafcie, ale nadal nie ma pewności, czy Doncić – nawet jeśli zostanie wybrany – zdecyduje się zagrać w NBA w sezonie 2018/19.

Obserwując od kilku tygodni brak informacji o Doncicu przyznać trzeba jego agentowi, rodzinie i gronu przyjaciół, że potrafią trzymać język za zębami.

5) Czy Boogie skończy w Los Angeles Lakers?

Poza Jamesem, George’m i Kevinem Durantem, który podpisać ma nowy kontrakt z Warriors, DeMarcus Cousins jest kolejnym z wielkich, którzy dostępni będą na rynku z dniem 1. lipca. Kłopot w tym, że 31 stycznia Cousins przeszedł operację na zerwanym ścięgnie Achillesa w lewym kolanie i wróci do pełnych treningów między końcem lipca, a końcem listopada.

Znakomita gra Pelicans w ostatnim miesiącu sezonu regularnego przykryła fakt, że w ostatnich 10 meczach przed kontuzją Cousinsa Pelicans zanotowali bilans 8-2, wygrywając na wyjeździe z Boston Celtics i u siebie z Houston Rockets. Po zakończeniu sezonu Alvin Gentry i GM Dell Demps niemal krzyczeli o tym,  by nie zapominać, że Pelicans zaczęli wreszcie klikać już w styczniu.

W ostatnich tygodniach przeważa opinia, że nikt nie zaoferuje Cousinsowi ani maksymalnej umowy, ani nawet trzyletniego w pełni gwarantowanego kontraktu. Wątpliwości co do tego jak zerwany Achilles, przy jego wątpliwej etyce pracy, w jego wieku, przełoży się na jego grę, są bardzo poważne. Nie są nawet czerwoną flagą, tylko kardynalsko czerwoną flagą.

Krótki, jednoroczny, niemal maksymalny kontrakt z Lakers – jeśli nie uda im się sprowadzić Jamesa – na końcu może być tym co Boogie uzna za najciekawsze, jeśli Pelicans nie zaoferują mu maksymalnej umowy. Mam wrażenie, że Pelicans będą musieli położyć mu ją na stół.

6) Kto wybierze pierścień w Golden State Warriors?

Zdobywanie tytułów już dawno nie było łatwiejsze. Podpisujesz kontrakt z Warriors, rok później odbierasz pierścień. Po zakończeniu Finałów Steve Kerr powiedział “Będziemy młodsi w 2018/19”. Kontuzja Andre Iguodali, który w przyszłym sezonie skończy już 35 lat, pokazała w play-offach, że nawet Warriors brakuje wingmanów. Podpisany na mały mid-level Nick Young trafiał tylko 30% rzutów play-offach i raczej Warriors nie podpiszą z nim nowej umowy. Nie zostaną też raczej Zaza Paczulia i David West. Tymczasem na radarze już pojawił się zainteresowany grą w Warriors Trevor Ariza. Back-2-back mistrzowie NBA do wydania będą mieli 5,3 mln dolarów małego mid-level i minimalne umowy.

7) Kto wsiądzie na Isaiah Thomasa?

Isaiah Thomas nie otrzyma już tej ciężarówki forsy, o której myślał półtora roku temu. Podobnie jak Cousins, może za to użyć jednorocznej umowy, żeby odbudować swoją pozycję i wrócić na rynek w 2019 roku, gdy powinno być na nim więcej pieniędzy, niż w tym roku.

29 marca Lord Isaiah wreszcie poddał się zabiegowi biodra, 16 maja tweetował, że jest “pain free”, a do pełnych treningów wrócić ma pod koniec lipca.

Jakoś nie mam wątpliwości, że Lord zostanie Comeback Player of the Year w sezonie 2018/19. W lipcu przekonamy się tylko, czy jest klub, który też ma tę pewność i zaoferuje mu wysoki kontrakt gwarantowany na więcej, niż jeden sezon.

8) Czy ktoś potrzebuje Ryana Andersona?

Jeszcze chwila i Ryan Anderson wyląduje w Belize… Tymczasem trafiający z zamkniętymi oczami silny skrzydłowy/strech-center
potrzebny jest w każdym klubie NBA.

Problem w tym, że Rhyno otrzyma 41 mln dolarów za dwa kolejne sezony gry i wszyscy wiedzą, że GM Rockets Daryl Morey od roku próbuje go przehandlować. Rok temu miało to pomóc sprowadzić Carmelo Anthony’ego, teraz LeBrona Jamesa lub Paula George’a. Tylko jak to zrobić?

Morey będzie rozmawiał z posiadającą cap-space Atlantą, która zamierza przeprowadzić Proces v2.0. Hawks już mają #3, #19, #30 i #34 w Drafcie 2018. Chcą być w podobnej sytuacji w kolejnym roku i w następnym. Żeby wsunąć Andersona w cap-space Hawks potrzebne mogą być jednak nie jeden, ale dwa pierwszorundowe wybory Rockets w drafcie. A to wciąż może być mało dla GM’a Hawks Travisa Schlenka.

Jeśli Morey zmieści w jednym klubie LeBrona, Chrisa Paula, Jamesa Hardena i Clinta Capelę będą to nowe szczyty machinowania CBA. To właśnie m.in. dzięki temu, co Morey zrobił przed rokiem, gdy z kapelusza wyjął pod koniec czerwca CP3, wygląda jednak dziś, jak “do przeskoczenia”, do zrobienia. Anything is possible.

“Opting in” w ostatni rok kontraktu stało się furtką i dodatkową opcją dla graczy, aby ci mogli naprawdę trafić do tego klubu, w którym chcą grać. Niezależnie od tego czy ten klub ma cap-space, czy nie. Przekonamy się, czy tą ścieżką podąży James.

9) Czy Chicago BULLS użyją cap-space’u?!

Lauri Markkanen, Kris Dunn, Zach LaVine, być może Michael Porter Jr… Myślałem o tym wczoraj pod prysznicem. Chyba kompletnie zapomnieliśmy o tym, że Bulls mogą otworzyć nawet 41-42 mln dolarów cap-space’u – to raz. A dwa – w menedżmencie wciąż są ci sami ludzie Reinsdorf/Paxson/Forman, a nie nowi ludzie z nowym planem. Nie powinno dziwić Cię, jeśli po wybraniu gracza z nr 8 draftu okaże się, że Bulls postanowią przyspieszyć swoją przebudowę, wykorzystując do tego rynek wolnych agentów. Nie powinno też dziwić Cię to, jeśli w pewnym momencie lipca zrezygnują z opcji kwalifikacyjnej dla Zacha LaVine’a – któremu pod koniec sezonu wróciły bóle operowanego ACL’a – bo będą w stanie podpisać innego gracza, lub graczy.

10) Czy Twój ulubiony klub odczeka, czy będzie już teraz szedł po Warriors?

Daryl Morey powiedział, że nie rozumie dlaczego inne kluby NBA nie próbują robić wszystkiego, żeby pokonać Warriors. Złośliwa, ale i prawdziwa odpowiedź, to wynik serii Warriors-Rockets. Na pewno myślałeś o tym nie raz i dyskutowałeś też nie raz o tym, czy Twój klub, Twoi Wizards, Bucks czy Twoi Bobcats i zwłaszcza Bobcats powinni układać swoją strategię pod wygrywanie od roku 2022 roku. Zamiast wznosić się już teraz. Patrz 76ers, patrz Hawks. Jest to wybór, który można przyłożyć praktycznie do każdej transakcji dokonanej przez Twój klub i w ten sposób rozpatrywać to, co Twój klub robił będzie już od dnia draftu 21 czerwca.

Poprzedni artykułWake-Up: Nick Nurse trenerem Raptors. Parada Warriors, którzy wspięli się na Mount Everest
Następny artykułDniówka: Whiteside, zatłoczony skład i podatek, czyli problemy Heat przed offseason

8 KOMENTARZE

    • Raczej nie są w stanie tego zrobić. Podpisać go nie mogą, bo nie mają na to pieniędzy, a jeśli George podjął by swoją opcję zawodnika, to Pelicans nie mają za bardzo graczy, którzy nadawali by się do takiej wymiany patrząc z perspektywy OKC.

      0