1. Sebastian Bielas: Steve Nash 2004/05
2. BratyBe: LeBron James 2012/13
3. Między Rondem a Palmą: Stephen Curry 2015/16
4. Maciej Staszewski: Tim Duncan 2002/03
Jeden z 7 najlepszych koszykarzy w historii w swoim sezonie życia. Jak mógłbym nie skorzystać? Ktoś powie, że Duncan był fantastyczny dzięki swojej stabilności, a jego pojedynczego superwystrzału nie da się znaleźć. Otóż da się. Sezon 2002/2003 może nie był jego najlepszym statystycznie w życiu, ale był najlepszą kombinacją statystyk, skoku poziomu gry w playoffs i pierścienia. Ten Tim był najlepszym obrońcą ligi i jednym z 3 nie do zatrzymania graczy ofensywnych w lidze.
Moja drużyna musi mieć centra. Takiego, co jak na nim zrobisz switch to zamorduje Cię pod deską, a jak nie zrobisz to zamorduje Cię pod deską. I który będzie osią obrony niezależnie od czasów, w które go wsadzisz. I który umie rzucać. Bo czy Tim umiał rzucać za 3 kiedy było trzeba zapytajcie jego przeciwników. Shaqa. Phoenix. Kogokolwiek.
Och, jak ja sobie wyobrażam tych nadętych nerdo-leszczyków z konkurencji tutaj, którzy będą sobie ustawiali stretch-5 składy, bo koszykówka 2020 i jesteśmy tacy fajni. Pocałujcie mnie w dupę. Tylko jedna drużyna tutaj będzie mieć lepszego koszykarza niż ja i nazywa się on LeBron James. Ale nawet LeBron nie jest bardziej zwycięski niż TD. Tim Duncan to Bóg koszykówki granej The Right Way.
Jeśli chcesz się mi tu postawić to lepiej znajdź argument na to:
Sezon: 23.3 pts, 12.9 reb, 3.9 as, 0.7 stl, 2.9 blk, 51,3% FG, 71% FT
Playoffs: 24.7 pts, 15.4 reb, 5.3 as, 0.6 stl, 3.3 blk, 52,9% FG, 67.7% FT
Kluczowa seria z Lakers Shaqa: 28.0 pts, 11.8 reb, 4.8 as, 0.3 stl, 1.3 blk, 52.9% FG, 70.2% FT
Od drugiej rundy playoffs: 26.7 pts, 15.2 reb, 5.3 as, 0.7 stl, 3.2 blk, 53.1% FG, 67.2% FT
Sezon zasadniczy dla Pana Duncana gówno znaczył, za to w Playoffs, kiedy to się liczyło był Bogiem koszykówki. Nie ma gracza w naszej zabawie, którego bardziej warto by mieć w składzie w meczu o stawkę. Dziękuję, że pozwoliliście mu spaść aż tutaj.
Season | Age | Tm | G | FGA | FG% | 3PA | 3P% | FTA | FT% | TRB | AST | STL | BLK | PTS | ORtg | DRtg |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
2002-03 | 26 | SAS | 81 | 23.3 | .513 | 0.4 | .273 | 10.6 | .710 | 17.5 | 5.3 | 0.9 | 4.0 | 31.6 | 112 | 94 |
Szanuję.
i takie uzasadnienia prosimy pisać
No-brainer, good pick :)
Czekam Redaktorze na wypowiedz w podobnym tonie przy kolejnym wyborze ;)
Będzie więcej picków dostępnych więc będę mógł obrazić więcej osób.
Znając siebie tak się temu poświęcę, że nie starczy mi miejsca na pisanie o koszykówce i czemu właściwie wybrałem Stanleya Johnsona
Timmy… jak ja lubię zawodników utrzymujących się tak długo w stawce. 11 lat po tym sezonie zdobył ostatnie mistrzostwo. Czasem dziwnie się patrzy na te lata – w tym przypadku 17 lat, a 6 od 2014…
Co do wyboru, jak nie LeBron to Duncan, ale niespodzianki z poprzednich picków też mile widziane. Jest ciekawiej :)
Mam nadzieję że wszyscy zapomną o Garnecie oraz Benie W. i będziesz mógł stworzyć klinikę defensywną z którą nie poradzi sobie ani LBJ ani Kobe ani Curry.
KG do późnej drugiej kolejki się nie ostatnie, a na drugiego defensywnego podkoszowego chyba tu szkoda 2-3 rundy. Porzingis z grudnia 2018…? a, ma być cały sezon, to nie. Jeśli już to z ostatnimi wyborami szukałabym kogoś w kierunku Ibaki/Marca G./Horforda/Camby’ego/Kirilenki/Kenyona Martina. Tak sobie myślę, że Kirilienko z lat 2002 – 2007 w dzisiejszej NBA na pozycji PF to byłby cudmiódmalina.
Redaktor Staszewski to pewnie zdaje sobie sprawę, że jeśli do składu dołoży Szalonego Kapelu… Argentyńczyka to #spursnation będzie mu dmuchać w żagle przez całe rozgrywki? Semper fi.
Kobe był tu najlepszym typem na żałobolajki, niestety nawet moje padlinożerne ego nie dało rady wygrać z sympatią do Smutnego Tima.