Między Rondem a Palmą (94): Przypomina dziobaka

13

W dzisiejszej jeździe dwupasmówką

Zaczynamy od sporu, czy mecz MIA – IND w ogóle się odbył i czy podlega klasyfikacji K. Linneusza. Toczymy wewnętrzna dyskusję o systematyce biologicznej dziobaka. Maciek jest uparty (!). Przeprowadza analizy. Ważkie. Ciekawe. Celne. Ja na zaciągniętym ręcznym driftuję. Prawie jak Przygoński.

Odgrzewamy karierę pewnego Kobestoppera.

Maciek znowu przemawia do Trenera Popovicha i niech ten lepiej go posłucha. Wyprzedzamy ruchy przeciwnika grając w kamień, nożyce i papier. Czy Scott Brooks umie w to grać? Podobno jego lewa ręka nie może nigdy pokonać prawej.

Temat Przygońskiego prowadzi nas prostą drogą do Donalda Sterlinga. Analizujemy sytuację procesową i dajemy się zapłodnić myślom prawników Donalda. NBA może mieć problem. Poruszamy się w oparach niewiedzy i czekamy na ciąg dalszy, który być może czai się już za pagodą. Czy chiński Smaug właśnie wzniósł się do lotu?

Na koniec zaczynamy przebąkiwać coś o drafcie. Robię za GM-a Bucks i Sixers. Handluję. Wychodzę z pudełka. Dzwoni Kupchak. Ciągle za mało wiemy, ale zobowiązujemy się poprawić nasz dosiężny w czasie domowych workoutów.

Na koniec przykrywamy się pledem.

Ofensywa SAS kończy się po pierwszym bloku Ibaki” – ely3

DOWNLOAD

Między Rondem a Palmą (29-05-14, odc. 94) by Między Rondem A Palmą on Mixcloud

Poprzedni artykułWszystkie pięć fauli LeBrona Jamesa w meczu nr 5 Finałów Wschodu (WIDEO)
Następny artykułRaport: Stephenson zmienił się po ASG, denerwował kolegów, a Hibbert krytykując go publicznie popsuł atmosferę w szatni

13 KOMENTARZE

    • Ostatnio jak grali Nets strasznie chciałem pojechać zobaczyc staruszków na żywo. Codziennie zaglądałem czy już sprzedaż biletów otwarta. W końcu zapisałem się do tego “newslettera” czy innego powiadamiacza i olałem trochę bo mi się kupe roboty zrobiło. I oczywiście co? Gówno. Wchodze po jakimś czasie na strone, biletu już żadnego nie ma. Mail powiadamiający oczywiście nie został wysłany. Bydlaki. Tak mi wtedy smutno było… ;(

      0
      • No ja też miałem się zamiar wybrać na tegoroczne Global NBA w Londynie, ale ostatecznie zamieniłem to na trzy mecze na Brooklynie więc nie żałuje;)
        Teraz praktycznie miałem już kupione bilety na Spurs w Berlinie, ale prawie 80 euro za bilet na sparing z europejską drużyną i to w niezbyt ciekawym miejscu wydało mi się ceną trochę wygórowaną. Odpuściłem więc z nadzieją że Angole znowu dostaną prezent od NBA (tym bardziej że nie dostali żadnych gier przedsezonowych) i proszę jest! Teraz tylko pozostaje walka o bilety aby zobaczyć numer 2 tegorocznego draftu na żywo i mieć co opowiadać na stare lata;)

        0
  1. Jaki jest status meczów NBA? To są ich prywatne eventy na które sprzedają bilety czy coś innego. Czy NBA moze nie sprzedawać biletów na mecz donaldowi tak po prostu, lub pod pretekstem że jego pojawienie na trybunach negatywnie wpłynie na markę NBA?

    0
  2. Ciekawe czy właściciele pokażą jaja i jak zagłosują. Nie wierzę, że żaden z nich (jak i większość z nas) kogoś kiedyś nie nazwał pedałem, czarnuchem etc.

    Jeśli, ot tak, za byle gówno wywalą Donalda z ligi to nikt tam nie może się czuć bezpiecznie

    0
  3. wreszcie jakieś rozsądne zdanie na temat sprawy Sterlinga, nie trzeba być prawnikiem, wystarczy trochę logiki- nie można pozbawiać wolności oraz prawa własności i w tej sprawie oba prawa naruszono, w dodatku do wolności wypowiedzi prywatnej; oczywiście biorąc pod uwagę jak mocno nba i gracze nie są tolerancyjni, bez dystansu do siebie, to sterling tak czy siak na tym straci, ale myślę że ostatecznie skończy się to sprzedażą LAC i kolejnym precedensem zmniejszania wolności obywatelskich w USA, dyktaturą silniejszych; Nie rozumiem, liga wpuszcza do siebie rosyjskiego oligarchę, są w niej ludzie po różnych przejściach, naruszeniach prawa związanych z narkotykami, napadami, posługiwania się bronią, a są traktowani liberalnie w porównaniu do sterlinga

    0