Tyler Herro od samego początku sezonu gra rewelacyjnie. Zrobił ten krok, na jaki wszyscy czekali od czasu bańki i stał się kluczową postacią Miami Heat.
W większości drużyn byłby starterem i nikt nawet nie zastanawiałby się czy powinien wychodzić w pierwszej piątce. W Miami rozpoczyna mecze na ławce, ale to nie przeszkadza mu być drugim strzelcem drużyny. Gra minuty startera, oddaje nawet więcej rzutów niż Jimmy Butler i jako jedyny rezerwowy w lidze miał już w tym sezonie dwa występy na co najmniej 30 punktów.
Bez wątpienia jest największą gwiazdą wśród zmienników, więc szybko objął wyraźnie prowadzenie w wyścigu po tytuł Szóstego Gracza. Zostawił konkurencje w tyle i można by nawet stwierdzić, że ta nagroda już prawe jest jego – o ile tylko nie wydarzy się coś dramatycznego jak kontuzja jego lub któregoś z kolegów (odpukać), po której zostałby przesunięty do piątki, albo transfer do drużyny, w której będzie starterem.
Ale oczywiście sezon jest długi, a my dopiero zbliżamy się do końca jego pierwszej ćwiartki i jeszcze wszystko może się wydarzyć. Dlatego spójrzmy na to, kto goni Herro, bo to nie tak, że nie ma konkurencji. Jest sporo bardzo dobrze grających rezerwowych.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Buddy Hield gra dla fatalnych Sacramento, więc można by tutaj w jego miejsce wsadzić kogoś z dwójki Mills/Aldridge z Nets.
Ja bym nawet się zastanowił nad MIP
TJ McConnell tez powinien tu się znaleźć, pr,ynajmniej we wzmiance