GM Jones tłumaczy brak przedłużenia dla Aytona

7
fot. YouTube/ Bright Side of the Sun

Kilka miesięcy temu James Jones został wybrany managerem roku w NBA, za to jak skonstruował Phoenix Suns, świetnie dobierając odpowiednich zawodników do swojego zespołu, który ostatecznie dotarł aż do wielkiego finału.

Jones spędził wiele lat w lidze jako zawodnik, dlatego świetnie rozumie dynamikę drużyny na boisku i w szatni. Wie, czego potrzeba do wygrywania. Wie, że zespół to dużo więcej niż tylko cyferki pokazywane przez specjalistów od analityki. Ale ta bardzo dobra atmosfera w  Phoenix teraz się nieco popsuła, ponieważ nie podpisali przedłużenia z Deandre Aytonem. Swoim kluczowym zawodnikiem, który nie ukrywa, że jest bardzo rozczarowany tą sytuacją.

W rozmowie z Samem Amickiem z The Athletic, GM Suns przekonuje, że oni również nie są zadowoleni z braku porozumienia, ale potwierdza, że faktycznie nie chcieli zaproponować 5-letniego, maksymalnego kontraktu. Jednak wcale nie dlatego, że nie chcieli płacić tak dużo za centra, ani też powodem nie była oszczędność Roberta Sarvera (jego szef wcale nie jest cheap), a już na pewno nie chodzi o to, że nie cenią Aytona – wiedzą jak ważny jest dla ich drużyny.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Otwarcie sezonu. Pewna wygrana mistrzów. Triple-double Stepha
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1026): Sezon ruszył. Czy LeBron is DONE?

7 KOMENTARZE

    • Ja tam takie rzeczy lubię, myślę że odnalazłbym się w takich sprawach i kruczkach prawnych przy tym.
      Ale dziwi mnie sam fakt Max albo nic, Nie wiemy ile chcieli mu zaproponować, czasami myślę że żądza pieniądza im oczy po zaślepiała przecież 150 mln czy 140 mln to i tak olbrzymia kasa. ale pewnie u nich tez jest taki wyścig (Shaq-Penny) i przechwalanie jak u nas na niskim poziomie np jeden się pochwali że ma 5 tyś zł/m drugi że ma 6 tys/m i zaraz ten co ma 5 biegnie do szefa że chce więcej ten sam mechanizm działa tylko kwoty dla mnie abstrakcyjne

      0
    • Wszystko fajnie, ale DA nie zasłużył na MAXA. Pierwszy sezon przeciętny, w drugim po dobrym początku PHX zawieszenie za DROPSY, w trzecim dobry sezon i SUPER PO. Porównaj to do TRE. Jest gorszy/mniejszy od LUKI, ale widać ze nie ma STRACHU – 172/5 o 35 mniej od Luki – teraz odejmujemy 35 i mamy 137. Tak jak pisałem 140/5. Ale może zasłużyć na MAXA TYM sezonem. Trzymam kciuki

      0
  1. Transfer chyba nie wchodzi w grę na razie. Ayton to niejako wychowanek Arizony i pasuje do PHX. Można za to pokazać agentowi młodzikowi N.Namakianowi (perskie korzenie, najmłodszy agent z zawodnikiem wybranym z #1), który szarżuje po swoją prowizję, że to jednak jeszcze nie ten level co Rich Paul.

    0