Wake-Up: Bucks nigdy nie wyjechali z Milwaukee, a jest już 0-2

30
fot. NBA League Pass

Nowy CP3 już w sprzedaży!

Druga runda playoffów potrafi być bardzo dziwnym miejscem. Po długiej serii lądujesz na początku kolejnej, czasem już bez noża na gardle, za to nagle z poczuciem, że już coś przecież wygrałeś, już coś przecież osiągnąłeś. Tu właśnie przydaje się mieć doświadczenie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

30 KOMENTARZE

  1. Giannis w ostatnich 30 meczach Playoffs zagrał trzykrotnie +40 min, głównie nie przekracza 35.
    Widać ciągle jest oszczedzany na RS.
    Już w pierwszej kwarcie, kiedy seria uciekała Bucks z rąk, Coach Bud, sądząc że nikt nie zauważy zamienia jednego Greka na drugiego podczas gdy Nash ciągle trzyma swoich liderów na parkiecie. (?)

    Wczoraj to już nie tylko Kyrie i KD, ale caly team Nets wyglądał jak ósmoklasiści którym przyszło zmierzyć się z drużyną z piątej klasy.
    Swag i nonszalancja pełną gębą.

    Choć jeśli ktoś chciałby sie doszukiwać wiekszej głębi poza oczywistą przewagą koszykarskiego rzemiosła, to Blake jest x-factorem tej serii.
    Gość oszukał całe Detroit, aby płacili mu za spokojne przygotowanie do mistrzowskiego run’u z innym teamem.

    Legendarnego atakowania Blaka i Kyriego w obronie jak nie było tak nie ma, a Giannis ciepie z dystansu jakby był drugim Joe Johnsonem.

    Komedia.

    0
  2. Czy Mike Budenholzer nie powinien być trenerem tylko RS ? na Playoffy mógłby go zastępować ktoś taki jak Greg Popovich czy S.Van Gundy.
    Ta sama płyta. Jak nie z Hawks, to teraz z Bucks.
    Trochę tak jak reprezentacja Polski w piłce. W eliminacjach świetna, w turnieju lipa.

    0
  3. Blake na jedynce w Top(tylko 5 ale zawsze coś)#uśmiech od rana.
    Czasami trzeba powiedzieć “a nie mówiłem”.Pisałem po pierwszym meczu że jest po serii i jest.Jeśli ktoś wierzy że Bucks są w stanie to obrócic to zazdroszczę wiary.Współczuję Milwaukee bo mamy wiele ze soba wspólnego,głównie wyprawy na ryby.

    0
  4. Obawiam się, że Nets powiozą greckie kozły 4-1. I będzie po wielkiej serii. Z jednej strony szacun dla Nets, można ich nie lubić ale mają umiejętności, skill, doświadczenie i są na razie bezwzględni. I nie wiem czy całą winę mozna zrzucić na trenera Bucks. Pewnie macie racje co do jego błędów. Ale tak po prawdzie. Pierwszy Grek jest tak jednostronny, fajny w obronie, przynajmniej tak chce wyglądać. W ataku jednostronny, przewidywalny, fizyczny ze słabym rzutem. Nawet z półdystansu. Wszyscy w około robią mu krzywdę robiąc z niego boga koszykówki. Może kiedyś, choć wątpię. Nie ma tego czegoś, to co ma, to warunki fizyczne i to co się na umiał. A że późno zaczął to nie wiele jeszcze umie i nie wiem czy może to nadrobić. Rola lidera go po prostu przerasta, nie wystarczy 4 razy zrobić szkatułę i groźną mine. Trochę mi go szkoda bo chyba miły gość. Dopóki w Bucks nie będzie gracza pokroju Duranta, Hardena, Lillarda itp. To Antek zobaczy pierścień jak mu brat pokaże. Na chwilę obecną to jest kapitalne opcja nr 2 w bardzo dobrym zespole.

    0