Wake-Up: Harden trafił do Nets, MVP mecz Doncica w Charlotte

36
fot. NBA League Pass

Mamy pierwszy trade w tym sezonie: James Harden dopiął swego i trafił tam gdzie chciał, czyli do Brooklyn Nets, Caris LeVert trafił do Indiany, a Victor Oladipo i cztery pierwszorundowe picki lądują w Houston.

Powiedzieć, że Lakers skończyli Houston to jak nic nie powiedzieć. Najpierw na jesieni wyrzucili Daryla Morey’a po blowoucie w playoffach na Mikroballu, a po wtorkowym śmiech-oucie “rozwiązali klub” i przehandlowali Jamesa Hardena.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWymiana: James Harden w Brooklyn Nets
Następny artykułDniówka: Harden Megatrade

36 KOMENTARZE

  1. Będzie na pewno dużo zainteresowania wokół Nets. Nie mogę pozbyć się jednak wrażenia, że mamy tam teraz trio gwiazdorów, z których każdy na swój sposób został w karierze naznaczony przez LeBrona i jego drużyny i chcą teraz wspólnie, w jednym składzie, przepracować tę traumę ;)

    0
  2. No ciekawe jak to będzie z Nets teraz, możę Durant będzie grał centra? Bo Deandre już nie da rady grać 40 minut/mecz. Klasyczna wymiana win or die, jak w tym sezonie nie będzie minimum finałów konferencji, to w przyszłym presja rozbije ten zespół jak kiedyś Nets z Garnettem i Piercem.

    0
  3. Policzmy koszty: wybory 2022 Huston i Bucks beda nie wiele warte podobnie jak swap 2021. Kazdy z tej trojki moze grac na najwyzszym poziomie jeszcze ze 3-4 lata. Wybor Nets 2024 raczej nie bedze wysoki chyba ze sie zdarzy katastrofa. Swap 2023 i 2025 zwlaszcza biorac pod uwage Fakt ze Rockets Beda szorowac dno to tez niewielka wartosc. Jarett Allen to szrot bez rzutu za 3. Jedyna wartosc dla Rockets z transferu to te te wybory za 5 i 6 lat i LeVert. Moim zdaniem duzo lepsza wymiana dla Nets niz przykladowo Lakers po AD

    0
  4. Luka zagrał kapitalny mecz. Bloki, przechwyty, walka w obronie. Co najważniejsze, wraca mu rzut (5/9 za 3). Porzingis da mu jeszcze więcej miejsca na wejścia. Grajac piatka z Richardsonem, Hardawayem i Finneyem będą dobrzy po obu stronach parkietu.

    Dallas po słabym starcie wraca do gry.

    0
  5. Jprdl. Koszykarscy Bale, Dembele i Balotelli w jednym zespole, zaraz sie pokloca o zabijanie po nocy kolegow w Call of Duty. Bez wysokich obroncow, bez wyrobnikow jak Tucker (widzialbym w Jazz za Royca O’Neale), zadnego IQ mentora z jajami niczym Battier. Nie sadzilem ze mozna zrobic glupsza transakcje niz Melo za pol skladu NYK, a jednak. Wizards z gwiazdami.

    0
  6. Dinwiddie nie gra.Nie ma LeVerta,Allena,Prince.Zamiast tego dumni Nets mają zapasione coś,co w ogóle nie przypomina koszykarza i nie wiadomo kiedy będzie sie nadawać na koszykarza.Oprócz tego mają myśliciela Irvinga którego de facto nie mają?! i który ma wyrazne problemy z psychiką.
    Nie lubię Duranta,nigdy go nie lubiłem,bardzo mu jednak w tej chwili współczuję.

    0
    • “to zapasione cos nie przypominajace koszykarza” przychodzi bez gry, po “obozie” w streapclubach i dalej wymiata..
      chciales pewnie napisac:
      “nie lubie go, jego twarzy, osobowosci, gry i w*rwia mnie ze mimo ze sie zapuszcza, imprezuje i ma ogolnie wyjebane dalej jest jednym z najlepszych koszykarzy swiata, i boje sie po cichu co to bedzie jak mu sie zachce, i troche sie bardziej przylozy…” ;)
      A chocby rodman czy metta tez mieli psychiczne akcje ale dali rade cos tam wygrac

      0
  7. Irving zagra jeszcze tylko jeden mecz w tym sezonie – w MLK Day. Cała reszta to tylko szum niegodny jego sztuki. Ewentualnie przejmie rolę head coacha, sporadycznie doglądając zespołu przez zooma (uwaga: mecze, odprawy, treningi i cała reszta tego mało ważnego czegoś potocznie zwanego koszykówką nie może kolidować z dyskusjami na tematy społeczne).

    0
  8. Skład po dodaniu Hardena.
    PG: Kyrie Irving*, Bruce Brown, Chris Chiozza
    SG: James Harden, Joe Harris, Landry Shamet, Tyler Johnson
    SF: Jeff Green, Timothe Luwawu-Cabarrot
    PF: Kevin Durant, Reggie Perry
    C: DeAndre Jordan, Nicolas Claxton

    Brakuje ogromnie jakiegoś ballhandlera(obstawiam że rozwiązane to zostanie poprzez trzymanie kogoś z dwójki Harden/Irving przez pełne 48 minut).
    Największym problemem będzie brak czegokolwiek co przypomina centra. Tutaj nie potrzebny jest rzucający center. Ktokolwiek kto potrafi bronić. Obecnie nie widzę możliwości żeby pozyskać kogokolwiek z rynku bądź z nadchodzących buyoutów. Obecnie się zastanawiam czy ci Brooklyn nets nie mają najmocniejszego ataku w historii ? Przecież picki Harden/Irving z KD to będzie morderstwo. Nie sposób tego obronić. Pomijając że każdy z nich z łatwością jest w stanie po prostu zdobywać punky na zawołanie. Jeśli ze sobą wytrzymają to nie widzę innego zespołu ze wschodu w finale. A LA też nie ma tylu defensywnych zawodników żeby ich powstrzymać. Problemem jest to że Nets też nie będą w stanie zatrzymać nikogo z LA. Ciekawy sezon nam się zapowiada. Oby tylko Brooklyn wytrzymał zdrowy.

    0