One, bad motherfucker.
To nawet nie było ‘tatusiowanie’. To było, “i co, będziecie teraz pisać i mówić, że niby wszedłem do Finału, ale nie czuję już rzutu? To sprawdź to!”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
#GOAT
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Ale rzucać to on, przyznaj Maciej, nie umie…
wizualnie to Michel czy Kobe nie jest ale na końcu wpada.
Król zamknął teatrzyk i rozgrywane w nim przedstawienie “Powrót z 1-3 – część 3” w piątym akcie i podczas wielkiego grande finale w czwartej kwarcie był najjaśniejszą gwiazdą. Kurtyna.
36 lat na karku- 38-16-10, niewiarygodne.
Denver to kapitalna drużyna ze świetnymi perspektywami, jak uda się dograć trio Jokić-Murray-Porter , finał NBA stoi otworem.
Nie dość, że nie dałby rady na Zachodzie to przeniósł się do Los Angeles tylko po to żeby kręcić filmy. #washedking
#UmytyKról
#UmyćEdaKinga
Sam nie dał rady na zachodzie. Z Davisem owszem. Tak, jak i na wschodzie – zawsze musiał mieć wsparcie innych gwiazd. LBJ jest bardzo dobrym graczem, ale tylko bardzo dobrym graczem i sam świata nie zwojował. Miał zawsze pomoc.
Haha co? Proszę powiedz, że jesteś trollem. Zawsze? XD
Ja rozumiem, że można mieć słabą pamięć i nie pamiętać kilka lat wstecz, ale taki rok jak 2018 nie był tak dawno :) Jeśli to jego ciągnięcie za uszy Hillów, Smithów, Hoodów i Jeffów Greenów do finałów NBA nie było wojowaniem konferencji w pojedynkę to nie wiem co było.
qrde, wybiórcza pamięć i u ciebie. Miał w tym sezonie love’a i irvinga. To, że mieli kontuzje w play offs to inna para kaloszy. Ale sam nie był.
Miał Irvinga w 2018? Chyba w Bostonie :) to tyle na temat wybiórczej pamięci u kogoś z nas.
A Love był w tamtych playoffs bardzo przeciętny. Naprawdę radzę sobie odświeżyć jakie liczby wykręcał w seriach z Pacers, Raptors i Celtics. No i te 51 pkt w Game 1 finałów z Warriors, kiedy JR Smith zrobił wiadomo co.
Nie zapominajmy o allstarze Mo Wiliamsie!!!
LeBron zawsze jechal na plecach najlepszych
Faktycznie, przyznaję, że pojebały mi się sezony Cavs o rok.
Co nie zmienia faktu, że w pierwszych sezonach kariery w Cleveland, jak i w poprzednim w LAL, gdy LBJ był w pojedynkę bez innych gwiazd to nie ugrał nic.
LBJ to człowiek instytucja, pod którą zmieniasz organizację i spełniasz jego zachcianki.
Zawsze kibicowałem underdogom.
LBJ nim nigdy nie będzie z racji pozycji.
Bez kitu. W 2016 LeBron grał sam i tylko Kyrie “eleison” wchodził z ławki czasem :)
Jak każdy przed nim. To oczywiste.
…tylko bardzo dobrym graczem…
A to paradne:-)Wielbić nie trzeba,nikt nie każe ale jednak lepiej trzymać się rzeczywistości w swoich wypowiedziach.
W dyskusję o GOAT nie wchodzę bo jest śliska ale Twoja opinia przypomniała mi jednego dziennikarza(nie pamiętam nazwiska),który mówił że Małysz to w sumie wybitny skoczek nie był.Taki folklor:-)
LeBron jest słaby, zawsze musiał mieć pomoc. Prawdziwi wielcy koszykarze wychodzą na parkiet sami na pięciu rywali i dają radę
Taki Jordan, na przykład. Raz nawet w ogóle nie wyszedł, a i tak wygrał
Nie wiem czy pamiętasz, ale Jordan, który był nawet dobrym graczem, ale tylko nawet dobrym graczem, w 7 meczu przeciw Indianie, gdzie jego koledzy wszystko spierdolili w poprzednich meczach, powiedział trenerowi “sam to ogarnę, Feel” i zagrał mecz 1 na 5. Co ciekawe, utrzymywał wynik nawet jak musiał zejść na parę minut. Było wtedy 5 graczy Indiany na boisku i żadnego Chicago, ale Jordan z ławki tak patrzył na rywali, że ci nie umieli trafić do kosza. Sprawdź sobie, wszystko jest w dokumencie Netflixa
właśnie, pamiętam! to o to po premierze miał pretensje do reżysera Pippen. Mówił, ze on wtedy też patrzył z ławki..
Truskawka kontynuuje swoją wybitną serię, zapoczątkowaną pamiętnym trejdem po Tony’ego Allena w Grze Draftowej.
Zwykle się spinam jak czytam takie komentarze, ale tym razem wiem, że autor dobrał Walla i T. Allena do Giannisa, i nie jestem nawet zły.
Czas skończyć te dywagacje kto jest GOAT. Kibice Jordana pogodzcie się z tym, że Król jest tylko jeden. LEBRON. Udowadnia to w kolejnym sezonie jak jest inteligentnym graczem jak można braki w atletyzmie zamaskować innymi elementami. Pierwszy raz kibicuje Królowi a nie przeciwko niemu. Mam nadzieję ze wygra te finaly dla siebie i dla Kobiego.
Czekaj, czekaj. Lebron i braki w atletyźmie?
Chyba chodziło coś o to, że Lebron to więcej niż tylko atletyzm. Argumentu o ilości finałów nie biorę pod uwagę, bo to jak chwalić się, że udało się wyrwać kogoś na chatę, ale nic się nie wydarzyło
Zawsze można być stulejarzem i tylko postawić drinka w klubie. Zwłaszcza starsi kibice propsują takie zakończenia wieczorów #6-9
@czardi Jak mnie wkurza to określenie, wybacz ale jest zbyt dziecinne. Chyba nawet gorsze niż ten cały “sztos”, tfu..
@Wookash wyrwać kogoś na chatę i przelecieć po to, by później nie mieć kontaktu… to chyba zrobiłby LeBron będąc w finałach.
Lepiej jeśli zbuduje się jakąś relację i dopiero potem ściągnie laskę na chatę. Wówczas pracujesz na zwycięstwo i wygrywasz nie tylko konferencję, ale i całe finały :) i już za dupami nie musisz biegać. Utrzymujesz tylko (i aż) tą zajebistą relację, tworzycie kolejne wspomnienia (mistrzostwa) i rodzinę. Powiedzmy, że macie 3-peat i jedziecie dalej by się zestarzeć i wejść do Hall of Fame :)
Myślę, że moja metafora jest bardziej pasująca do zdobycia mistrzostwa, bardziej romantyczna i pod legacy ;)
Raczej Koledze chodziło o 36 lat na karku i ostatni/ostatnie dwa sezony LeDziada – LeGoata.
LeMędrca
Pewnie chodziło o malejący z wiekiem atletyzm (który ciągle jest większy niż większości graczy w lidze) i gorsze znoszenie długiego grania
Żaden z Was nie wie, o co koledze chodziło. Tylko ja wiem.
Ja też wiem, ale nie powiem bo gdybym powiedział to wszyscy by wiedzieli.
Synku, pogódź się z tym, że młody Jordan miał naprzeciwko siebie 2 z 5 najlepszych graczy w historii gry i pewnie 2 z 4 najlepszych organizacji w historii, co nie przeszkodziło mu w zdobyciu statusu absolutnej, globalnej supergwiazdy w sensie kulturowym, co o co Lebron się nawet nie otarł, pomijając ze nawet w swojej karierze nie potrafił zbudować normalnej dynastii :) Więc o czym my rozmawiamy…
Synku, ile ty msza lat ze się tak napinasz? Może i zdobył status absolutnej super gwiazdy marketingowej, ale to tylko przez to, że teraz mamy więcej gwiazd i ta popularność się rozkłada na nich. Wtedy były inne czasy był MJ i długo długo nic.
Gdzie te tabuny dzisiejszych gwiazd? Chyba pochowały się w bąblu :) Patrzę na jedyny DreamTeam i faktycznie poza Jordanem to same Jeffy Greeny i JR Smithy …
Po prostu lebron zabrał że sobą konf wschodnia;
Rondo Dwight Vogel to wschód sprzed dekady :P
aż dziw, że nie wziął także Hibberta.. ;-p
Ale ma Paula Georga po sąsiedzku w LA ;P
A Jimmiego zostawił na finał ;P
Tatuś Król w swoim najlepszym wcieleniu – pięknie się to ogląda. Taki mecz przed finałem da mu sporo paliwa👍🏼
Lebron chyba pierwszy raz od 2013 będzie faworytem w finałach.
Taki jestes pewien, ze Boston wejdzie? :)
“Powrót Taty 9”. Atleta wszech czasów?
Kiedyś będę tęsknił za playoffami z Lebronem. Wy też będziecie.
Wrócił jumper, wrócił król. Lakers przeszli się po zachodzie.
Jak miło się patrzyło na te swishe z półdychy….
Kudos dla Denver. Nawet na jednej nodze, spodziewałem się jakiegoś runu.
Czy Jerami Grant jest po sezonie wolnym agentem? Na miejscu Pelinki wykorzystałbym pełny midlevel na gościa. Ale to chyba bedzie za mało.
Lakers mają conamniej 4 dni wolnego. I thank god, że skończyli to dzisiaj. Ile można słuchać o powrotach 1:3.
Ech ten Lebron, znów wygrał słabszą konferencję ;)
ech gdyby Zachodnia byla słabsza to dwie weszly ze wschodniej
East side hommie
https://i.pinimg.com/originals/c1/0f/50/c10f50370aa91f9f9df4f36a801db5d1.jpg
No szkoda, fajna historia z tym Denver. Trzymam w przyszłym sezonie za nich kciuki. Mają baaaaaardzo perspektywiczną drużynę. Trzon jest na kilka ładnych lat, chuchać i trenować. Podpisać Granta, kilku zadaniowców z wyższej półki i będą finały.
brawa i ogromny szacun dla Denver , ale finał miał być i jest tylko dla Lakers ;) jeszcze tylko aż 4 mecze !
#FORKOBE
Dżentelmenski sweep <3
"Trzy razy poprosze! A nie przepraszam, jeszcze jeden dla kolegi Jimmy'ego/Tatuma"
Prośba do psychofanow Lebrona aby zaczekali kto wygra finały zanim będa się tak podniecać. Przypomnę tylko, że poprzedni sezon pokazał kim był Lebron bez Davisa czy jakiejkolwiek innej gwiazdy. I ten Zachod co tak ograł na luzie to jest z nim w karierze 3 – 6 wiec spokojnie.
Ciekawe ile Jordan wygralby bez Scottiego? Rodmana, Granta???
Nie wiem. To gra zespołowa. Zobacz jak Jordan zaczął wypowiedź do HoF. Powiedział że zawsze koło niego był Pippen.
I w ogóle dlaczego każda uwaga do LeBrona kończy się wtyka o Jordanie? Czardi tutaj jest pionierem.
Póki nie rozwalił pachwiny to był całkiem nieźle sytuowany bez drugiej gwiazdy.
Odpowiadam na pytanie również- bez Pippena Jordan by wygrał jedno wielkie gówno.
Jak tylko ktoś cos napisze o Lebronie, coklowiek to jest sciek i “onet” ale w drugą strone mozna i do gówna się odnieść. Co za zenada. Złodziej zawsze krzyknie “łapac złodzieja,” podobnie jest z hejterami.
> “Przypomnę tylko, że poprzedni sezon pokazał kim był Lebron bez Davisa czy jakiejkolwiek innej gwiazdy.”
> “Nie wiem. To gra zespołowa.”
XDDDD
Dobrze, że Truskawka błysnął wyżej kretynizmem sezonu, to może zastosowana przez Ciebie logika przemknie trochę niezauważona.
“LeBron wrócił”, “Tatuś znów to zrobił”, itp itd i zgodzenie się ze mną że to gra zespołowa to coś innego? Macie tak oczy zaslepione okreznicą LeBrona że żadna dyskusja nie ma sensu. Spadam stąd. Jeszcze cos o Jordanie dodajcie na zakończenie.
No siema Marion, lowelasie,
Co tam w Koce na wiosnę kocie, kurwa lateks?
WoW ale mi po jechałeś:) hahahahah. Nic o Jordanie?! Nie byłeś rano na briefingu? Nie wiesz co napisać?
Mówisz o miłości, grając w białych najkach,
które szyły żółte dzieci, jak spałeś po Juwenaliach.
Te co król reklamuje? Te same?
Moje morza tulipanów chylą czoła przed wiatrem,
wszystkie mola waszych światów bronią etosu barier.
Czy Psiepole shakowal konto Czardiemu?!?
Bez Granta i Rodmana wiadomo ile – tyle samo ile ma obecnie LeBron :)
Być może największym wygranym tych playoffów w Denver jest Grant. Wielkie czeki szybują w jego stronę.
Choć z drugiej strony, signature shoes Murraya do grania w kosza pod Nike i Jokica dla starszych panów, wodoodporne, do prac w ogródku od Caterpillara też mogą czaić się za rogiem.
Gdzie można kupić te Joker in da garden?
LeBron wielki. Odrobinę się przełamał w nocy z tymi rzutami z pół dystansu w 4 kwarcie, co?
Lakers wygrali choć KCP nie sięgnął żadnej trójki. Czyli to już pewne. W tym składzie biorą Misia;) Nic już ich nie zatrzyma, jeżeli tylko tfu tfu nie będzie kontuzji. Trochę szkoda, że nie ma z nimi Avery Bradleya