Dniówka: Dzień, w którym NBA musiała przestać grać

8
fot. League Pass

Teraz głupio się przyznać, ale szczerze mówiąc dopiero wczoraj wieczorem tak na dobrą sprawę uświadomiłem sobie jak poważnie zagrożona jest dalsza część sezonu NBA. Dopiero wtedy doszło do mnie, że wystarczy jedna osoba zakażona koronawirusem w drużynie (a przecież to nie tylko zawodnicy i trenerzy, ale też cały sztab ludzi wokół), żeby wszyscy musieli poddać się kwarantannie, a będzie to też dotyczyło zespołów, z którymi grali w poprzednich dniach, sędziów i wszystkich pracujących przy tych meczach. Kontynuowanie sezonu bez kibiców byłoby jedynie chwilowym rozwiązaniem i opóźnieniem tego paraliżu ligi, który musiał nastąpić. Ale mimo wszystko zwaliło mnie z nóg, z powrotem do łóżka, kiedy tuż po obudzeniu zobaczyłem tego tweeta:

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKryzys
Następny artykułDonovan Mitchell kolejnym zawodnikiem ze zdiagnozowanym koronawirusem

8 KOMENTARZE