Najważniejszym wydarzeniem przedświątecznego tygodnia w NBA będzie oczywiście czwartkowy pojedynek najlepszych drużyn obu konferencji, ale zanim Giannis Antetokounmpo spotka się z LeBronem Jamesem, wcześniej miał zmierzyć z Luką Donciecem w starciu najlepszych Europejczyków i zarazem kandydatów do MVP. Niestety skręcona kostka pokrzyżowała te plany i Dallas Mavericks przyjadą dzisiaj do Milwaukee bez swojego gwiazdora.
Doncić jest liderem drużyny w punktach, zbiórkach, asystach, przechwytach, celnych trójkach i liczbie minut gry, ale mimo tej dominacji, Mavericks dotychczas radzą sobie też bardzo dobrze w minutach gdy nie ma go na parkiecie. Ich wskaźnik NetRtg bez Doncica wynosi 8.0 (z nim 8.9) i chociażby w drugiej połowie sobotniego meczu z Miami Heat udowodnili, że potrafią walczyć. Mają głęboką ławkę, z której Rick Carlisle potrafi dobrze korzystać. Ale gra całych meczów bez swojego gwiazdora będzie oczywiście dużo większym wyzwaniem niż wygranie kilku minut rezerwowych lineupów gdy on odpoczywa. Najciekawsze będzie jak w tej sytuacji odnajdzie się Kristaps Porzingis i czy będzie w stanie wziąć na siebie ciężar głównej opcji ataku. W tym poprzednim meczu oddał najwięcej od ponad miesiąca 21 rzutów, ale trafił tylko 7 z nich. (Mavs przegrali wszystkie trzy mecze, w których KP miał ponad 20 rzutów.)
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Adam to jednak kot w temacie ekonomii ligi.
Thx.
Cavs za Love i jego kontrakt chcą 1-rd?! Chyba dołożyć, bo na pewno nie dostać.
Waiters to pierwszy członek klubu kolosa w nba.
klubu kokosa :D
Kolosalnego kokosa :)