Miami Heat są jak na razie jedyną drużyną, której w tym sezonie udało się pokonać gospodarzy w Milwaukee (zrobili to już w drugim meczu), a wczoraj zostali też pierwszą, która wygrała z obrońcami tytułu na ich parkiecie. Dzisiaj odwiedzą Boston, gdzie spróbują wyeliminować kolejną drużynę z grupy niepokonanych na własnym terenie (Boston Celtics są 7-0), do której zresztą Heat sami należą (8-0).
3w4b2b (15-5) Miami @ (14-5) Boston 1:30
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Mam Poola i Reddisha w fantasy.
Jestem ostatni.
Już wiem dlaczego.
To proste dlaczego, ssiesz w fantasy :D
Ale na Reddisha też się nabrałem w drafcie. Zwolniłem go po 3 meczach.
Ekstra , że Markelle tak ładnie idzie.
Średnio zalicza 11.8 punktów, 63% z gry, 10/22 za trzy i 5.9 zbiórek.
Fiu fiu, z samych trójek 30 pkt ;)