Między Rondem a Palmą (824): A jak Atlanta

24
fot. Oskar Pilch

Dziś w Palmie rozmawiamy o trade-rumors, czy Kevin Love powinien zostać w Cleveland i czy Pistons powinni zostać w Detroit. Sprawdzamy czy Charlotte zrobi play-offy, oczywiście to czy ja myślę że Boston jest dobry, a przy okazji sprawy Anaruka wraca wielka debata Theroux Chatwin.

[wpdm_file id=841] 

24 KOMENTARZE

  1. Hej Panowie,

    mialem male urwanie glowy, wiec dopiero nadrabiam Palemki.

    Ad poprzedni odcinek: chwala Ci Maćku, ze dales sie wyproznic zNYKowi! Sezon jest dlugi, przed Wami jeszcze z 200 Palm do PO(nagracie? pewnie, ze nagracie!) kiedy jak nie teraz mowic o wszystkich Wizardsach, Pelicansach i innnych Pistonsach tej ligi?

    To raz, dwa: ja tam uwielbiam sluchac i czytac komentarze kibicow NYK – to jest jak najlepszy standup, ktos moglby to zebrac i wydac bestseller, sam bym kupil sobie, żonie i jeszcze jeden dla mamy.

    Trzecia rzecz: chyba jestesmy odrobine nieuczciwi wobec Knicks. Plan byl taki, ze czyszcza cap space i sciagaja 2x gwiazdy. Gwiazd nie ma, ale np cap space wyglada bardzo dobrze. Dla porownania, przy takiej Philadelphi 2012-2016(TFU!! brzydze sie!!) wiekszosc ludzi MASTURBOWALA SIE jakze GENIALNYM planem tankowania: debile do dzis nosza koszulki z ukrzyzowanym Hinkiem. Problemem jest to, ze zarowno draft oraz(jezcze bardziej) klasa wolnych agentow wygladaja chudziutko.
    Byc moze byli w stanie sciagnac jakiegos Kembe + Tobiasa Harrisa, ale juz raz zrobili podobny manewr z Melo i chcieli sprobowac innej drogi.

    A, ze obiecywali przed sezonem walke o misia? Ktory team nba w sierpniu nie walczy o tytul??

    PS DOSKONALA Palemka – przez CALY odcinek mialem banana na ryjku :))

    0
    • @pwoloszun
      Zgoda co do twojej Knick’s- teorii, iż lepiej zostawić wolny cap, niż pchać się w max kontrakty dla nie-do- końca max playerów.

      Ale porównanie do Sixers, trochę na wyrost,imo.
      Hinkie oczywiście mógł wybierać lepiej (zgodnie z wiedzą, którą mamy dzisiaj) , zbudował jednak kontendera.

      Jeden z “naszych” expertów w PnŻe, odstawił ich mistrzostwo- a Hansa jako Finals MVP.

      Tak że, chyba z nimi nie najgorzej.

      0
      • Nie zrozumielismy sie: Phily wyszla na tym calkiem dobrze – potknela sie o Embida i teraz walczy o misia.

        Ale to co mnie BRZYDZI i czego nie rozumiem, to specjalne oslabianie teamu, po to zeby byl jak najbardziej gowniany, PRZEGRAL jak najwiecej meczy(co jest dla mnei taka patologia, ze az mi sie rece trzesa jak o tym mysle), zeby po roku miec jak najwiecej pileczek. I tak rok w rok przez ponad pol dekady. Jak mozna specjalnie przegrywac mecze? Przeciez w Polsce za to jest kryminal!

        0
          • W skrocie tak. Knick cos tam posklejali na ślinę, polapali okruchy z panskiego stolu i “proboje walczyc” ;)
            Poki co im to nie wychodzi(i raczej juz nie wyjdzie), ale tak naprawde sa ofiara decyzji super stars i pod tym zgledem przegrali tak samo jak 28 pozostalych teamow.

            NATOMIAST mozemy cofnac sie o tylko pare miesiecy wstecz do wymiany Porzingisa: gdy uslyszalem o tym dealu pomyslalem, ze to prima aprilis.
            Potem jeszcze jak sluchalem dziennikarzy, BRONIACYCH tej wymiany to sie balem, ze mi ktos dosypal żelek Waitersa do herbaty.

            0
    • Problem z Knicks jest taki, że oni tankują po tym, jak tankowali od sezonu 12/13 (?)… Phila zrobiła hard reset i zrobiła go mając picki. Knicks robili przez parę lat pół reset, sprzedając co jakiś czas swoje picki, a potem nie przedłużając Porzingisa i sprzedając go przy pierwszej lepszej okazji do Mavs, żeby zrobić kolejny reset po kolejnego Porzingisa…

      0