Caris LeVert z Brooklyn Nets przeszedł już badanie rezonansem magnetycznym, które pomogło określić stopień feralnej kontuzji z meczu przeciwko Minnesota Timberwolves. Drastycznie wyglądający upadek okazał się mniej groźny niż sadzono, ponieważ zawodnik Siatek doznał “tylko” mocnego skręcenia stawu skokowo-piętowego – w kostce nie ma żadnych złamań, a właśnie tego obawiano się najbardziej, gdyż najprawdopodobniej wykluczyłoby go to całkowicie z trwającego sezonu:
With only a dislocated right foot, Brooklyn's Caris LeVert is expected to return this season.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) November 13, 2018
LeVert rozpoczyna zatem rehabilitację pod okiem klubowych lekarzy i choć konkretna data powrotu do gry nie zostaje w tym przypadku podana, to spekuluje się, że zawodnik może wrócić na parkiet na wiosnę.
24-latek w pierwszych czternastu meczach sezonu po cichu zgłaszał swoją kandydaturę do nagrody MIP. Rozgrywał bardzo dobre zawody, zaliczając średnie na poziomie 18,4 punktów, 4,3 zbiórki i 3,7 asysty.
cieszę się, że wróci, pozytywny zawodnik