Wake-Up: Okropna kontuzja LeVerta. Pelicans wygrali w Toronto. Sweet Lou przejął dogrywkę

17
fot. League Pass

Minnesota Timberwolves wygrali pierwszy mecz po wytransferowaniu Jimmy’ego Butlera (jeszcze bez swoich nowych zawodników), przerywając serię pięciu porażek, ale najważniejszą historią spotkania w Minneapolis była niestety straszna kontuzja Carisa LeVerta. Młody lider gości tuż przed końcem pierwszej połowy źle spadł próbując zablokować Josha Okogie i od razu było wiadomo, że to coś poważnego, ponieważ jego prawa kostka była wygięta w nienaturalny sposób. Cała hala Target Center ucichła, zawodnicy mieli łzy w oczach, podczas gdy sztab medyczny zajmował się LeVertem. Został zwieziony na noszach, po czym od razu zawieziony do szpitala na dalsze badania.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

17 KOMENTARZE

  1. może mi ktoś oglądający mecze Clippers powiedzieć, czy Gortat w pierwszej piątce to jest tak tylko proforma i schodzi z parkietu po 5 minutach, czy to pełnoprawny starter? Pytam bo chciałbym aby Marcin miał udany pożegnalny sezon w NBA, a nie siedział i grał ogony, a na to zapowiadało się po tych paru meczach gdy nawet z ławki nie wstał. Dodatkowo interesujący jest fakt kilku DNP z rzedu a potem starting five – nie do końca to rozumiem będę szczery

    0
    • Ostatnie dwa mecze miał przyzwoite i do 20 minut grał choć nie gra w końcówkach
      Dzisiejszego meczu nie widziałem całego, ale z Bucks całkiem ładnie wyglądała współpraca z SGA
      Chyba te mecze przerwy wpłynęły pozytywnie na Gortata , przynajmniej na razie tak to wygląda

      0
    • Harrell gra świetnie. Jest takim energetyzerem jakim był kiedyś Faried, jak jeszcze był dobry i wartościowy. To jest obecnie ich najlepszy C. Rivers będzie grał wszystkimi 3 centrami w zależności od zapotrzebowania. Harrell będzie grał, bo jest najlepszy i inni zawodnicy lubią z nim grać, Boban będzie grał, bo ma skill choć jest problemem w obronie, a MG13 powinien grać bo jest z nich najbardziej uniwersalny i jest obecnie najbardziej typowym centrem. Żaden z tej trójki nie rzuca za trzy, także ten element nie ma znaczenia. Rivers ma małego i ultra mobilnego C, wielkiego i nieruchawego C i takiego wyższego ale całkiem mobilnego C.
      Myślę, że DNP były potrzebne Marcinowi i chyba najlepiej o tym świadczy jego gra po powrocie.
      Reasumując, na dzisiaj wygląda to tak, jakby MG13 miał być starterem z najmniejszą ilością minut na pozycji C w całej lidze.

      0