Dniówka: Wystartowała kolejna drama. Jimmy Butler chce odejść z Wolves

11
fot. Carlos Gonzalez / Newspix.pl

Przez całe wakacje dużo było plotek o problemach wewnątrz ekipy z Minnesoty i spekulacji o przyszłości Jimmy’ego Butlera, ale jeszcze pod koniec sierpnia Tom Thibodeau bagatelizował to, przekonując, że wszystko jest w porządku, a zwycięstwa będą najlepszym lekarstwem na jakiekolwiek nieporozumienia między zawodnikami. Natomiast odnosząc się do kwestii samego Butlera i jego niezadowolenia stwierdził – „Nigdy nie słyszałem niczego takiego z ust Jimmy’ego. To zawsze jakieś źródło bliskie Jimmy’emu. Jeśli Jimmy ma coś do powiedzenia komuś, przeważnie mówi to bezpośrednio…” I stało się. Teraz trener usłyszał to w bezpośredniej rozmowie.

Kiedy w weekend pojawiły się doniesienia o planowanym spotkaniu między Thibsem i Butlerem, w Minnesocie mogli mieć jeszcze nadzieję, że to tylko rozmowa przed startem sezonu, podczas której trener i najlepszy zawodnik drużyny ustalą wspólny plan na nadchodzące rozgrywki. Zwłaszcza biorąc pod uwagę silną więź między nimi. Ale już kiedy spotkanie zostało przesunięte i okazało się, że nie odbędzie się w Minny, tylko Thibodeau odwiedzi Butlera w LA, można było mieć poważne podejrzenia, że to nie będzie zwyczajna rozmowa. Okazało się, że Jimmy nie tylko nie widzi swojej przyszłości w Wolves i nie zamierza podpisywać z nimi nowego kontraktu, ale nie chce nawet rozegrać w ich barwach kolejnego sezonu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułJimmy Butler zażądał wymiany
Następny artykułBrandon Knight przeszedł kolejną operację kolana

11 KOMENTARZE

    • Skoro Butler chciałby grać z Irvingiem za rok ( a w grupie drużyn, w których chce grać są tyko takie, które będzie stać w przyszłym roku na Irvinga), to zwolnienie Denga nie ma tu nic do rzeczy. Butler i tak nie chciałby grać z LeBronem, z którym Irving nie był w stanie wytrzymać i uciekł do Bostonu.

      Czekam na jakiś większy artykuł, o tym jak bardzo gwiazdy nie chcą grać z LeBronem ( Irving, George, Butler ).

      0
  1. Redakcjo weźcie pod uwage glosy abonentowiczów. Ja też jestem zawiedziony nową wersją Waszej strony. Wcześniej była bardziej czytelna. Zwłaszcza newsy które otwierały się wszystkie naraz jeden po drugim.
    Ta nowa wersja jest odpychająca i gdybym teraz miał za to zaplacić to chyba bym tego nie zrobił.
    Zgłaszam wniosek za powrotem do starego dobrego układu. Lepsze jest wrogiem dobrego…

    0