Flesz: Kontrakty, w które się nie wpakowano

9
fot. newspix.pl
fot. newspix.pl

Nowy kontrakt Clinta Capeli w zasadzie zamknął Free Agency 2018. Najlepsi pozostali wolni agenci na mojej liście to Dwyane Wade, Jamal Crawford, Rodney Hood oraz stado zawodników co najwyżej tylko solidnych. Wg doniesień sprzed weekendu Cavaliers chcą podpisać z Hoodem trzyletni kontrakt, ale jego agent Travis King powinien podpowiadać mu rozegranie sezonu na opcji kwalifikacyjnej i powrót na rynek za rok.

Gwarantowane 80 mln dolarów za pięć kolejnych lat gry syna angolańskich imigrantów tylko przypomina o kontraktach, które jeszcze nie tak dawno wydawały się prawdopodobne, ale do których na szczęście kilku drużyn nie doszło.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Rockets zatrzymali Capelę na rozsądnym kontrakcie
Następny artykułKajzerek: Jak powstał Adrian Wojnarowski?

9 KOMENTARZE

  1. Jako kibic NO bardzo sie ciesze ze nie podpisali Boogiego choc na poczatku lipca przezylem lekki szok.Randle to jest swietne uzupelnienie Davisa i kwartet Holiday-Davis-Randle-Mirotic spokojnie sa w stanie ZAGWARANTOWAC WIELKIEMU LUZOWI druga runde…do tego dodac jeszcze nie docenionego Paytona,Hilla i Moore`a i robi sie naprawde ciekawie.A Cuz dobrze zrobil bo zawalil by kase Pels i Pani Benson placila by podatek.od luksusu…a i jeszcze jedno,dlaczego wieksza czesc kibicow spostrzega Nowy Orlean jako nikomu nie potrzebny?Bo co mniejsze miasto od pozostalych?NIE bo duza czesc kibicow to sa kibice sukcesu ?

    0