Dziś razem z Sebastianem dyskutujemy o rodzajach farszu w pączkach i klaskaniu za pieniądze w teleturniejach. I to chyba w sumie wszystko.
Nie! Omawiamy decyzję Ziona Williamsona, bo cudowne dziecko Youtube’a zaskoczyło wielu, wielu, wielu, gdy w poprzedni weekend skierowało swoje nieprzeciętne talenty do Duke.
Rozmawiamy o obecnym statusie Mike’a Krzyzewskiego i co dalej z Johnem Caliparim, twórcą idei “One-and-Done”. Sprawdzamy jak wypadały rekrutacje Cala i Coacha K w ostatnich latach i co przygotowali obaj na sezon 2018/19. Rozmawiamy o tym jakie to wszystko może mieć konsekwencje dla NCAA i dla samego Ziona Williamsona.
Dobrego odbioru!
[wpdm_file id=556]
A tu dla przypomnienia lub wyjaśnienia z kim, czym mamy do czynienia tekst Bartka o Zionie:
Jak zaczęliście wymieniać kogo w rekrutacji pozyskało Duke i kto pozostanie w składzie na następny sezon, to wygląda na to, że wyłonił się główny faworyt do mistrzostwa NCAA w sezonie 2018/2019. Pytanie czy coach Krzyżewski nie jest już za górką swoich najlepszych lat trenerskich i będzie potrafił zrobić z tych wszystkich ludzi drużynę, czy będzie to zlepek indywidualności? Myślę, że może to być jednak zlepek indywidualności, skoro tyle osób może być w opcji “one-and-done” – casus Lakers i Cavs z tego sezonu, gdy gracze nie wiążą swojej przyszłości z klubem lub nie są pewni tej przyszłości, a każdy zawodnik chce grać pod siebie na podbicie własnych linijek i notowań.
Mam wrażenie że w duke kolejny sezon kuleje defensywa. Widać to po ingramie i tatumie którzy w ncaa nie wygladali jak dobrzy obroncy a w nba wygladaja w d lepiej niz w duke.
Który z debiutantów, biorac pod uwage jego talent i umiejętności, mógłby/powinien byc lepiej wykorzystywany przez swoj obecny klub?(proszę pominąć Fultza)
Pytanie mozna tez potraktowac w szerszym kontekscie, np. kariera którego gracza NBA(ever) mogła rozwinąc się lepiej gdyby nie błędy organizacji do której trafił, a nie ze względu na niedostatki talentu?
Ps. Polecam pączki z cukierni na Chmielnej w Wawie;)
Najlepiej z toffi…
Zawsze słuchając podcastów czekam, aż Maciek wypowie nazwisko Ojeleye. :D