Między Rondem a Palmą (480): Wiolka, nie w tym życiu

22
fot. rahatsince1950.com
fot. rahatsince1950.com

Dziś w drodze do Hall of Fame.

Wracamy się do tematu Przemysława Karnowskiego, tym razem przez pryzmat mediów. Sprawdzamy Polaków z Genui, ich nazwiska, dziewczyny, plus burzliwe dzieje Pasa Mistrzowskiego we Francji.

Analizujemy to kto dostał się, a kto nie, do klasy Hall of Fame 2017 – T-Mac, C-Webb, Rebecca Lobo, Rudy Tomjanovich i wielkie postaci wciąż tego samego sportu. Fani George’a McGinnisa – to podcast, na który czekaliście. Update’ujemy też MVP Race.

[wpdm_file id=405]

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

22 KOMENTARZE

  1. Karol Linetty pochodzi, z tego co wiem z Damasławka, Maćku. Wymawia się Linetty, choć niektórzy komentatorzy mówią Linetti. Jakieś tam francuskie korzenie dalsze chyba są. Z Karolem chodziłem do szkoły w Poznaniu, ale nie byliśmy super kumplami. Jest to jednak jeden z tych skromnych, dobrych chłopaków, którzy mają ułożone w głowie, więc warto trzymać kciuki za niego ;)

    0
  2. Znyku – Paweł Wszołek nie gra juz w Sampdorii – gra obecnie w Queens Park Rangers, czyli jednak dwóch Polaków w Sampdorii.
    Co do nazwiska Linetty – to scheda po francuskich żołnierzach Napoleona W województwie wielkopolskim mieszka ponad sto osób o tym nazwisku

    0
  3. Kochani nie wiem czy czegoś nie mylę ale w przypadku amerykanskich uczelni z których większość na pewno wśród tych liczących się jest prywatna nie ma czegoś takiego jak za darmo za samo dostanie się tam trzeba płacić sporą kasę a gracze chyba tego nie robią tylko są na stypendiach? Poprawcie się jeśli się mylę bo komentarz jest w trasie na gorąco i nie zdążyłem tego sprawdzić.

    0
      • Dokładnie. Także mówiąc o tym że gracze grają za darmo, pomija się cały proces rekrutacyjny na wyzsza uczelnie i specyfikę systemu edukacji wyższej w USA. Gdyby nie te stypendia wielu z tych graczy na uniwerku nigdy by sie nie pojawilo bo nie byłoby ich na to stać.

        0
          • Oczywiście zgadzam się jeśli chodzi o meritum. Gracze NCAA powinni być bardziej doceniani finansowo, powinno się to jakoś załatwić. Zwracam tylko uwagę ze nie da się na to patrzeć bez tej szerszej perspektywy o której wyżej. Uczelnia w stanach to dobro luksusowe nie jak w Polsce gdzie każdy tak naprawdę na te studia może pójść.

            0