To był dziwnie spokojny wtorek w NBA. Rozegrano tylko trzy mecze – dwa dni po rozegraniu trzech meczów w niedzielę – ale obyło się bez ekscytująco zapowiadających się matchupów. Evan Turner złamał kości w dłoni, a C.J. McCollum w ostatnich sekundach pomógł Portland wygrać ważny i emocjonujący mecz w Dallas 114:113. Było zaskakująco bardzo dużo intensywności z obu stron w drugiej połowie wygranej Charlotte z Brooklynem 111:107, w której ci pierwsi próbowali – i nie mogli – odskoczyć tym drugim. Hornets bardzo potrzebowali tego zwycięstwa po powrocie z fatalnej trasy – było to czuć – i przerwali nie bez trudu passę 7 porażek. Z kolei w Houston zobaczyliśmy ile o tej porze potrafią znaczyć dla drużyn trzy dni przerwy i jeden porządny trening. Rockets w siedem minut na przełomie pierwszej/drugiej kwarty, po powrocie z timeoutu, zniszczyli Orlando intensywnością gry w obronie, leak-outami do kontr i oczywiście trójkami. Potem do końca kontrolowali pewne 128:104.
Chyba więc nie mogło być i może już nie być lepszego dnia w tym sezonie, aby zatrzymać się na chwilę w tej mniej kontrowersyjnej części Nowego Jorku. Przy organizacji, której właściciel blisko rok temu napisał w liście “Mea Culpa” i rozpoczął się proces przebudowy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Rose może patrzeć z nadzieją na maksa od Nets? Nawet nie musiałby się za daleko przeprowadzać :)
Z dużej Chicagowskiej nadziei na lepsze czasy do ligowej włóczęgi :)
BRolo do Blazers za Evana Turnera, pick CLE, przyszłoroczny pick Blazers (+ ew. Plumlee, bo zapewne wtedy nie będą go chcieli podpisać lub inny filler)? Ma to chyba jako taki sens dla obu ekip.
Ja bym nie oddawał Lopeza za tą paczkę. Poza tym Turner jest kontuzjowany. Jeśli mają brać jakieś picki to tylko od drużyn poza play-offs :)
To nie jest poważna kontuzja, zresztą przecież Nets o nic w tym sezonie nie walczą.
Wow – świetnie podsumowanie sytuacji Nets. Bardzo kompetentne.
Tak sobie myśle, że czytam Maćka wlasciwie codziennie od wczesnych czasów Zawszepopierwsze a nawet pamietam jego zarliwe dyskusje w komentarzach na Ebaskecie… Przez ten caly okres widze jaki progress zrobil w pisaniu I jak caly czas doskonali swoja wiedze I pióro. To jest absolutnie nr 1 w Polsce jesli chodzi o NBA!!
Gdyby tylko koszykówka w naszym kraju byla bardziej szanowana – Maciek pisałby do duzej ogólnopolskiej gazety I prawdopodobnie bylby dodatkowo ekspertem telewizyjnym. Mam nadzieje, ze ktos pozna sie w koncu na jego talencie…
Ps. Zeby nie bylo, ze nie doceniam Adama I reszty redakcji 6 gracza. Wszyscy panowie robicie super robote – keep it up!!
Jakkolwiek wazelina z tego komentarza zalała ekran mojego telefonu :)
Maciek nie mógłby pisać dla dużego dziennika ani występować w telewizji bo używa za dużo brzydkich wyrazów :)
nie, Maciek używa za duzo angielszczyzny, przez co robi się z tego ponglish momentami, ale im dłużej się to czyta, tym lepiej to wychodzi. Przez pierwszy okres 6g miałem rzyga, a teraz na to nie zwracam uwagi.
Po przeciwnej stronie tęczny jest imć Wojciech Michałowicz, który spolszcza sformułowania koszykarskie i jest to taki dramat, ze mam ochote ciac sie czerstwa bułką,
A finalnie – tak, mam nadzieję ze panowie MK/AS dozyja czasów az zostaną przejeci przez słowianską ESPN alboiInne Vertical i będą na bogato z wypasionych lokali opowiadać o koszykówce naszym rodakom edukując co to znaczy pick ‘n roll oraz jaką rolę odgrywa spacin tudzież 3w4 and b2b.
Pozdrawiam redakcję
Czy ktoś się orientuje jak to jest z tym handlowaniem pickami? Tak jak w tekście wspomniał Maciek, nie można handlować swoimi dwoma kolejnymi pickami w drafcie. Nets natomiast stracili swój poprzedni wybór (Jaylen Brown), w tym roku zamieniają się z Bostonem, a w następnym roku ich pick należy do Bostonu.
W teorii oddali swoje 3 picki, ale czy nie jest tak, że ta zamiana picków działa w taki sposób jakby nie oddali swojego picku?
Chyba że coś poplątałem i czegoś nie rozumiem. Jeśli ktoś da radę to proszę o wyjaśnienie.
Dokladnie tak jak piszesz, zamiana nie jest traktowana jak pozbycie sie picku w danym drafcie (maja pick wiec wszystko sie zgadza)
Aha. Czyli jest to swego rodzaju obejście tego przepisu. Tak czy siak, dzięki za potwierdzenie tej informacji.
Nie jest to odstępstwo od zasady, bo zasada zakłada, że masz wybierać przynajmniej raz w pierwszej rundzie draftu w przeciągu dwóch kolejnych lat. Wcale nie musi być to Twój pick.
Jak napisałeś z Bostonem się wymieniają pickami, czyli posiadają pick. Zasada mówi, że nie możesz 2 razy pod rząd nie wybierać w drafcie w I rundzie.
nie, że wiem ale wydaje się, iż jest dokładnie tak jak piszesz. Zamiana z Celtics z tego roku nie jest traktowana jak przehandlowanie picku.
Prochorov chyba uczył się NBA na konsoli, bo tam piątka Williams, JJ, Pierce, Garnett i Lopez pewnie bez problemu wygrałaby ligę w NBA 2k14.
Hmm, wczoraj właśnie zainstalowałem sobie NBA 2K14. Z jednej, bardzo prostej przyczyny – do tej gry zostały zrobione składy od 1977 roku do dzisiaj oraz tzw. Draft Class’y. Bardzo fajną sprawą jest pogranie sobie w tę grę jako GM i wybierać w drafcie zarówno największe gwiazdy (jak np Jordan, Malone, Olajuwon, Ewing, czy też trochę mniejsze jak np World B. Free…)
Chyba najlepsza część jak sięgam pamięcia, na pewno najwięcej grałem. I jedna z ostatnich, gdzie gracz offline mógł tyle samo, co osoba grająca online.
Jest kilku młodych zawodników, którzy będą RFA w nadchodzącym off season i którym Nets mogą zaoferować nawet maksymalne kontrakty: Porter, KCP, Hardaway, Noel. Być może któregoś z nich uda im się przechwycić (Noela na bank jeśli zostanie w Filadelfii). Właściwie to nie mają wyjścia, to musi być ich drugi ruch zaraz po przehandlowaniu Brooka Lopeza.
Prochorow > Stepien… Może też doczeka się swojej reguły
Co do Kilpatricka. To jest najlepsze w jego historii:
“After the league granted the Timberwolves an extra roster spot due to excessive injuries, Minnesota signed Kilpatrick to a 10-day contract before Thursday’s battle for inferiority with the New York Knicks at Madison Square Garden, if only because the former University of Cincinnati standout was in nearby Delaware.”