W dzisiejszym maglu.
Co za noc, co za noc… Kobe Bryant ukradł rzuty, noc, łzy, generacje. Mówimy o jego ostatnim meczu, zwolnieniach trenerów i małym rynku podaży.
Docieramy do playoffów i przerzucamy się wstępnymi typami – na sensacje. Pojawia się Messi… Jesteśmy on fire. Kończymy cicho.
[wpdm_file id=241]
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jeżeli chodzi o Minny (z punktu widzenia JVG albo Thibsa?) czy nie jest to najbardziej hot druzyna do trenowania? (Niski próg sukcesu w pierwszym sezonie – potencjalny contender za 3-4 lata)
Czy Jeff Van Gundy albo Thibs nie zrobiłby z tej druzyny już teraz team playoffowy – 2017? I czy Minny powinni handlować pickiem, który jest TOP 5 i grać już o coś?
Maradona grał w Barcelonie.
54 Mecze i 34 bramki ale “Bosowie” Neapolu sciągneli go w 84′ za rekordowe na uwczesne czasy 5 mln dolarów
oficjalnie jest 5 mln $$ ale neapolitanska Camorra z pewnością wysupłała więcej ‘zielonych’ :)
Kobe? Top10? Hihi, ktoś tu się sprzedał! :D
A na poważnie, to przeczytałem taką wypowiedź kogoś z twittera –
Kobe jest w Twoim top10, dopóki nie zaczniesz wymieniać najlepszych w historii i po 15-20 dochodzisz do Kobasa..
Sam jestem przeciwnikiem takich porównań, dziennikarze uwielbiają do nich wracać, bo to nośny temat, a jednocześnie jasnym jest że nie można udowodnić kto ma racje.. Kobe jako całkiem udana podróbka MJ, no fajnie, po czym można porównać statystycznie jakiego kicka dostał (jak i cała liga a w szczególności czołówka) po wprowadzeniu zakazu hand-checkingu, i wtedy dochodzisz do pytania-czy Kobe jakby pojawił się w lidze 10 lat wcześniej, to byłby kimś więcej niż all-starem?
Byłby
Stealem dla ktorejs ze slabszych ekip moze byc wyjecie Waltona z GSW.
Ja bym to nazwał steal w kolano…
steal Colangelo…
Ze Walton będzie grał w kregle w tej samej kręgielni co Bynum? ;)
Lubie rozważania o top wszechczasów, porównywania, rozważania o to kto kiedy był najlepszym graczem w lidze. Fajnie się tego słucha i sam lubię o tym myśleć, mimo braku jakichś konstruktywnych wniosków.
A no i Kobego mam gdzieś zaraz za TOP10. Nie daleko, ale jednak.
Cavs – Pistons w 7? :))) Odważnie! Świetna palma :))))) Uśmiałeeeeem sięęę!