Andrew Wiggins chce zostać wymieniony do Wolves, widzi tam lepsze warunki dla siebie

5
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Jeszcze przez 12 dni Andrew Wiggins musi udawać, że jest zawodnikiem Cleveland Cavaliers, ale jak mogliśmy dowiedzieć się z różnych doniesień, od dłuższego czasu wie, że w najbliższym sezonie nie będzie grał w koszulce, w której tydzień temu występował podczas sesji zdjęciowej debiutantów. Świetnie radzi sobie z tą bardzo trudną dla niego sytuacją i mimo że wtedy miał już świadomość, że wkrótce zmieni barwy klubowe, nie dał tego po sobie poznać w wywiadzie dla SportsCenter.

Teraz Wiggins zamierza wykorzystać to całe zamieszanie jako dodatkową motywację w swoim debiutanckim sezonie na parkietach NBA. Jest pierwszym od czasu Chrisa Webbera zawodnikiem wybranym z jedynką, który został wytransferowany przed swoim debiutem. Jeszcze rok temu mówiono, że może być nawet kolejnym LeBronem Jamesem i duża część ligi była gotowa tankować, żeby spróbować go zdobyć. Teraz ten hype zdecydowanie stracił na sile i pojawia się coraz więcej głosów wątpiących w jego potencjał. Tymczasem Cavs ledwie dwa tygodnie po tym jak przedstawili go na konferencji prasowej jako kluczowy element przyszłości swojej drużyny, rozmawiali już o transferze z jego udziałem. LeBron nie chce z nim grać, woli Kevina Love’a, dlatego Wiggins musi odejść.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

5 KOMENTARZE