Między Rondem a Palmą (89): Protokół Hermana

15

Zanim ZNYK: pomimo tego, że San Antonio Spurs znów wygrali mecz łatwo i byli to “San Antonio Spurs” znaleźliśmy 48 minut tematów do rozmowy.

A w niej:

Maciek wchodzi Lucky Luckiem i walczy z poranną erekcją będącą następstwem tego, że typ mu wchodzi w całej rozciągłości. SAS są bogami a co za tym jeden z prowadzących rozmowę, a mnie ciągle wątroba szarpie. Jest złość. Są łzy. NYK s(s)ą dwie gry od tzw. poważnej rozmowy z Derekiem Fisherem, którego w pewnym momencie rozmowy transferujemy za 9 pick draftu i karton banknotów z gry Monopoly. Przeprowadzamy na Paulu Georgu tzw. test Hartmana i szukamy panteonu polskiej neurologii. Maciek podniecony korporacyjną zmianą warty w MEM. Zastanawiamy się, czy to fajnie nie grać w Garwolinie przy świecachi czy zawodnicy powinni dawać kręcić swoje kariery agentom. Analizujemy historyczne przypadki, w których profesjonalni zawodnicy powiedzieli NIE i co z tego wyszło. Maciek obala obecną ideę loterii draftu i robi się naprawdę ciemno. Oświecamy sobie drogę LeBronem…

Bądź straight. Wybierz własną drogę.

DOWNLOAD

Między Rondem a Palmą (22-05-14, odc. 89) by Między Rondem A Palmą on Mixcloud

15 KOMENTARZE

  1. Drogi Maćku Kwiatkowski:

    unibet.com:
    SAS – 2.00
    Miami – 2.25
    Indiana – 13.00
    OKC – 10.00

    betsafe.com:
    SAS – 2.00
    Miami – 2.2
    Indina – 13.00
    OKC – 13.00

    william hill:

    SAS – 2.00
    Miami – 2.1
    Indina – 13.00
    OKC – 15.00

    bet365:

    SAS – 2.00
    Miami – 2.25
    Indina – 13.00
    OKC – 13.00

    gamebookers:

    SAS – 2.00
    Miami – 2.25
    Indina – 15.00
    OKC – 9.00

    betfair:

    SAS – 2.00
    Miami – 2.25
    Indina – 12.50
    OKC – 13.50

    betsson:

    SAS – 2.00
    Miami – 2.20
    Indina – 13.00
    OKC – 13.00

    expekt:

    SAS – 2.00
    Miami – 2.10
    Indina – 13.00
    OKC – 12.00

    betclic:

    SAS – 2.00
    Miami – 2.10
    Indina – 13.00
    OKC – 12.00

    sportingbet:

    expekt:

    SAS – 2.10
    Miami – 2.15
    Indina – 11.00
    OKC – 12.00

    Z ciekawości gdzie grasz?

    0
  2. Maciek z całym szacunkiem ale pomysł draftowy jest do D… i nie mam tu na myśli obrony. Wielkie pieniądze gracze zarabiają tak naprawdę w drugim kontrakcie więc każdy by się pchał do organizacji która go wypromuje typu Spurs, Rockets itp

    0
      • Maciek ale chyba lepiej posiedzieć 3 lata w takich SPurs którzy zrobią z Ciebie drugiego Leonarda i wtedy na wolnych rynku dostajesz maksa niż trafić do Soty i po 3 latach dostaniesz 3 mln na sezon bo nikt nie będzie umiał zmaksymalizować Twoich atutów albo trenerzy tępią młodzież. W 80% przypadków to drugi kontrakt a potem trzeci robię z Ciebie milionera – pierwszy często nie ma znaczenia.

        0
        • Kochani! Kto z Was z ręką na sercu weźmie pensję miesięczną rzędu 3k gdy obok ktoś proponuje 30k???

          Tutaj rzeczy takie jak wychowywania się w nędzy getta mają trzeciorzędne znaczenie.

          Natomiast ZDECYDOWANIE wywaliłbym promowanie przy loterii teamów z najgorszym bilansem – tak żeby raz na zawsze skończyć z pieprzonym tankowaniem.

          Cavs grali (ok, grali jak grali) praktycznie do końca i bardzo dobrze, że dostali nr 1

          0
  3. Nareszcie mogę komentować palmę, ha! Kompletnie nie zgadzam się z wizją szklanych domów red. Kwiatkowskiego. To właśnie draft i handlowanie zawodnikami jak workami ziemniaków na targu nadaje kolorytu tej lidze! Oczywiście zgadzam się,że jest to niesprawiedliwe, ja sam nie lubiłem tych durnych zasad draftu NBA,ale niedawno zdałem sobie sprawę jak wiele właśnie te zasady dodają emocji :) Dziś wiele wyborów jest nietrafionych i nieźle zapowiadający się w NCAA gracze nie potrafią odnaleźć się w NBA, gdybyśmy umożliwili dawanie wysokich konraktów pierwszoroczniakom to NBA nie udźwignęłaby tego ogromu przepłaconych graczy. Poza tym gracze wybieraliby sobie klub, a co z sytuacja jakby za chwilę zostalim przetransferowani? Nie trudno mi sobie wyobraźić,że tacy Lakers podpisują fajnych prospektów,a potem robią ich w wała i wysyłają gdzieś do Minnesoty za coś co ich bardziej interesuje. Jakby wprowadzić tego typu zasady to trzeba by też znieść swobodne handlowanie graczami,a to już prosta ścieżka do modelu europejskiego piłki nożnej. Wszyscy chcą grać w ManU, Barcie, Realu i… dalej długo długo nic. Nie byłoby wcale rotacji wśród drużyn aspirujących do mistrzostwa. To co Maciek mówisz ma sens pod warunkiem,że gracze wybieraliby rozumnie (tzn kierowali się tym gdzie by pasowali, gdzie mogliby otrzymywać wiele minut itd.) a na to nie liczę i wydaje mi się,że nie da się tego tak ogarnąć przepisami żeby to miało sens. Póki co niech młodziaki zawierzą losy Bogu i modlą się gorliwie o dobrą drużynę :P

    0