Wielkie historie mające miejsce jedna po drugiej to wielki skarb, ale także kłopot NBA-owskiej rzeczywistości. Triple-double pierwszoroczniaków i 42 punkty Golden State Warriors w powrocie z -27 w bardzo dużym stopniu przysłoniły jeden z najlepszych indywidualnych występów w tym sezonie. Sytuacja takich graczy jak Arron Afflalo, w zespole kładącym nacisk na bardzo młodych franchise-playerów, wymaga pracy zarówno w roli wzorca dla nieopierzonych, jak i ciężkiej harówki nad podbiciem swojej wartości, która może być skuteczną drogą ucieczki do kontendera już w trakcie zimowych manewrów.
Arron Afflalo od początku sezonu regularnego radzi sobie z tym wyzwaniem lepiej niż ktokolwiek przypuszczał. W wieku 28 lat ma przed sobą mniej więcej dziesięciu lat gry w koszykówkę i w sprzyjających okolicznościach kilka szans na występy w zespole zapewniającym walkę o mistrzostwo. Jest zatem w prime-time swojej kariery, dając temu wyraz zarówno na parkiecie, jak i w liczbach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
http://espn.go.com/nba/tradeMachine
Takie coś, do tego OKC dorzuca picki z 1 rundy 2014 i 2015 plus jakies 2 rundowe.
Nie zapisałeś trade’u. Co do wymiany to Atlanta i Denver mają spory argument w postaci picków od drużyn z Nowego Jorku, by pozyskać będącego w bardzo dobrej formie strzelca. Pytanie tylko czy wyciągnięcie Afflalo będzie warte poświecenie picków, które tu i teraz zapowiadają się dość wysoko.
jakim cudem napisałeś ten tekst bez http://www.youtube.com/watch?v=EI5bV_j8tew ?
Chciałem dołączyć do fragmentu o chłopaku z Compton, my bad – zapomniałem : ]
Afllalo to w tej chwili top3 do wyciągnięcia przed deadline dla jakiegos contendera.
Doobry z pilka i bez pilki, konczy layupy, gra 1on1, seryjnie trafia trójki, a do tego b.dobrze broni z czego słynął przez kilka pierwszych lat swojej role-player kariery. Do tego rozsądny kontrakt, ale nadal relatywnie krotki…
Przede wszystkim gracz bardzo uniwersalny, w niektórych zespołach może większy nacisk kłaść na obronę do tego dodając np. 15 ppg, w innych może być 2 (do tego bardzo pewną) opcją w ataku, w Orlando jest zdecydowanie nr 1.
Dobrze, że w końcu ktoś mu poświęcił artykuł bo na to zasłużył. Black Boy Fly – http://www.youtube.com/watch?v=EI5bV_j8tew :)