Mecz w Waszyngtonie był pojedynkiem dwóch drużyn, które przystępowały do tego sezonu z dużymi oczekiwaniami, po kilku słabszych latach chcąc teraz wrócić do playoffs, ale początek rozgrywek mają słaby. Wizards wrócili do domu po trudniej 3-meczowej serii wyjazdowej na Zachodzie i nie udało im się przywieźć żadnego zwycięstwa. Cavs natomiast grali back-to-back będąc po pierwszej w sezonie porażce na własnym parkiecie.
Randy Wittman jest na gorącym krześle i niedługo może zostać pierwszym zwolnionym trenerem, ale w tym momencie większe zamieszanie wydaje się być w ekipie z Cleveland. Wczoraj Brian Windhorst z ESPN napisał, że po 29-punktowej porażce z Wolves odbyło się spotkanie zawodników Cavs we własnym gronie, w czasie którego doszło do kłótni i konfrontacji między graczami. Takie spotkanie to nic nadzwyczajnego, mają miejsce w wielu zespołach, zwłaszcza gdy drużyna jest w dołku i czasami pomagają oczyścić atmosferę. W tym przypadku od razu nie pomogło, bo Cavs przegrali u siebie z Bobcats, a do tego pojawiły się spekulacje dotyczące Diona Waitersa i jego tajemniczej nieobecności.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“jest najlepszym rzucającym obrońcom” do poprawy
Wizards – straszny zawód. Jak przegrywają takie spotkania, to o PO raczej nie ma co marzyć
Myślę że Mike “TrenowałemLeBrona” za jakiś czas poleci z posadki trenera Cavs. Co jak co, ale mieć tyle talentu w drużynie i nie umieć go wykorzystać to jest trochę zawód…
Znowu flesz zniknął ?!O co chodzi
Dzisiaj niedziela, daj chłopakom trochę luzu. ;)
@Moro – niewątpliwy talent w Cavs to Irving, Jack i jednonogi Bynum. Mnie tam ich skład nie zachwyca.
Ciekawe czy A. Bennett przejdzie do historii NBA jako najgorszy wybór draftu ever ;-)