Możecie być przedstawicielami tego gatunku fanów NBA, który wciąż woli oko od szkiełka i istotniejsze będzie dla was to, co widzicie śledząc mecze niż suche liczby i statystyczne dowody na to, że ten gracz jest lepszy niż inny. Macie do tego prawo i raczej nigdy nie stanie się tak, że zamkniemy jakikolwiek sport jedynie w liczbach. Jednocześnie jednak nie uwierzę wam, jeśli powiecie, że nie bylibyście zainteresowani tym, by dowiedzieć się czegoś więcej o tym, co dzieje się na parkiecie.
Generalnie ogólne dostępne statystyki mówią nam raczej o wyniku, nie – procesie. Dowiadujemy się ile punktów zdobył zawodnik, ile zaliczył asyst, czy zbiórek, ale w większości przypadków zagadką pozostaje dla nas to – “jak to się stało”. Zaawansowane statystyki, które powoli zaczynają być zwykłymi statystykami, najczęściej niewiele mogą pomóc, bo wyliczane są na podstawie statystyk podstawowych. Co jednak, jeżeli chcemy dowiedzieć się czegoś więcej? Gracz X zbiera tyle i tyle piłek w meczu – ale czy po prostu wpadają mu w ręce, czy wyrywa je z gardła rywalom? Gracz Y zalicza tyle i tyle asyst w meczu – ale ile tak naprawdę kreuje dobrych pozycji do rzutów partnerom?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dobrze, że na to zwróciłeś uwagę – te statystyki wymagają naprawdę ostrożnego podejścia do ich interpretacji. Na przykład to, że Dwightowi wpadło do rąk 21 z 26 piłek w zbiórkach w pierwszym meczu, świadczy o nim czy o oponencie (Bobcats) ??
Świadczy tylko o Bobcats. To powinna być drużynowa statystyka negatywna – liczba oddanych za fryte zbiórek w meczu :)
Z drugiej strony bardzo podoba mi się rebounds per chance. Po połączeniu z dostępnym już rebound procentage, daje przekrój wiedzy na temat zdolności do zbiórek poszczególnych graczy. Ile piłek spadło kiedy gracz był na boisku, jaka ich część była w jego zasięgu i ile zebrał. Normalizując to jeszcze do ligowych średnich dla danych pozycji masz wiedzę o wszystkim. Bomba.
Pomimo wszystko ciekawe te statystyki.
Podzielić bloki na wywalone w trybuny, te po których drużyna broniąca ma szanse na przechwyt. Podzielić steale na przechwycone podania, steale na koźle i inne. Liczyć ile razy po nieudanym flashu obrońcy przeciwnik zostaje sam z piłką. Liczyć wybicia piłki w aut w obronie. Podzielić straty na wymuszone i niewymuszone. To z tych zdecydowanie sensownych, a z innych… czy ktoś liczy w tej lidze bankshoty?
Zajarałem się :)
Dokładnie o tym myślałem! Ilu jest świetnych obrońców, którzy nie mają wielu przechwytów, ale w zamian wymuszają błędy (podania w aut, podania do rywali)? Niedawno gdzieś czytałem porównanie z preseason pomiędzy – jeśli dobrze pamiętam – Cartera-Williamsa i Oladipo i pomimo tego, że ten pierwszy miał więcej przechwytów, to ten drugi tak naprawdę przyczynił się większej ilości piłek. Dałoby się też oddzielić świetnych obrońców na piłce, od tych, którzy przecinają najczęściej linie podań i od tych, którzy ryzykują (a co za tym idzie często gubią się w obronie). Miejmy nadzieję, że niebawem i takie informacje nam udostępnią!
To moze wprowadz np. tygodniowe zestawienia zaawansowanych statsow? oparte na wszystkich zawodnikach. ciekawie bylo popatrzec kto najczesciej wjezdzal, zbieral, najwiecej przebiegl itp. Niestety moj umysl konczy sie na basketball reference i z przyjemnoscia zanurzylbym sie w tego typu cykliczne wpisy.
Przy okazji wpisu powyżej mi się przypomniało. Czy ktoś zna jakieś źródło gdzie dostępne są zestawienia średnich zawodników w poszczególnych miesiącach? Nie chodzi mi o statystyki konkretnego gracza w poszczególnych miesiącach, bo te są łatwo dostępne np na yahoo, ale o kompletne rankingi. Gdybym chciał np sprawdzić kto był najlepszym strzelcem w lidze w kwietniu.