Dniówka: Wrócił Porzingis, wróci też defensywa Celtics?

4
fot. NBA League Pass

Kristaps Porzingis po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się na parkiecie, wracając szybciej niż początkowo zakładano i niespodziewanie, bez wcześniej zapowiedzi. Nie ma już Adriana Wojnarowskiego, więc nie dostajemy takich informacji z dużym wyprzedzeniem. Choć już na starcie obozu treningowego Brad Stevens mówił o zaskakująco szybko przebiegającym leczeniu, podczas gdy KP wskazywał, że chciałby być gotowy jeszcze przed grudniem. Ale media day to czas przesadnego optymizmu, więc trzeba było brać to z dużym dystansie. Wiadomo było, że w Bostonie będą bardzo ostrożni, zwłaszcza, że chodziło o rzadką kontuzję lewej kostki (rozdarcie troczka przyśrodkowego). Przypomnijmy, że kiedy pod koniec czerwca przeszedł operację, mówiło się o półrocznym okresie rehabilitacji. W ostatnim czasie jednak brał już udział w pełnych treningach, dodatkowo ćwiczył też razem z drużyną G League i czuł się bardzo dobrze. Pozytywnie przeszedł również lekarskie testy, dzięki czemu dostał zielone światło i udało mu się wrócić miesiąc wcześniej.

Boston Celtics oczywiście nawet bez swojego centra radzili sobie bardzo dobrze i mają drugi najlepszy wynik w całej NBA (15-3). Nikt nie wątpił, że będzie inaczej. W końcu to samo robili w playoffach, gdzie też więcej KP nie było niż był. Rozegrał tylko siedem meczów podczas drogi po mistrzostwo, bo najpierw przez miesiąc leczył kontuzję lewej łydki, a potem w Finałach stracił dwa mecze z powodu tego nietypowego urazu kostki/stopy. Celtics potrafią wygrywać bez niego, ale też wiadomo, że z nim stają się prawdziwym koszykarskim potworem. Jego obecność robi dużą różnicę po obu stronach parkietu, zapewniając więcej ofensywnych opcji, świetnego wysokiego strzelca i ochronę obręczy.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

4 KOMENTARZE

  1. KP pewnie wróci do formy z Dallas. Tzw kółko Porzingisa:
    1) wraca po kontuzji, gra w ograniczonych minutach
    2) po 3 meczach w koncu wyglada niezle i zaczyna grac bez ograniczen
    3) przed 6 meczem po powrocie bolą go plecy albo inne kolana
    4) nie gra w kolejnych 3 meczach
    5) powrót do pkt 1

    Oczywiście nie życzę mu tego ale to jest gracz który może efektywnie funkcjonować tylko w tak glebokim zespole jak Celtics. Zeszły rok miał nadzwyczaj zdrowy ale przecież w finałach zagral 1 mecz. To samo bylo z Dallas w bance.

    6
    • A mnie zastanawia co innego. Ci goście zarabiają dziesiątki i setki milionów dolarów, a na głowie mają zakola i narzekają na łysienie. Czy są aż takimi sknerami, że szkoda im kasy na przeszczep, który kosztuje grosze jak dla nich? Porzingis, Joe Ingles i jeszcze wielu czarnych wolą iść w jeża czy Łysinę. Chyba tylko LeBron wysupłał parę zaskórników na głowę.

      0