Round-Up: Max dla Jamala, niestety prawdziwy-hip-hop w Gdańsku

Mamy ostatnio z Adamem niedobre przeżycia z naszymi idolami. Zmieniają się tylko weekendy. Wróciłem w nocy z koncertu, spamując od rana kolegom grupy żalem.

Kilkadziesiąt wspólnych numerów, w tym razem stworzona grupa na jedną płytę, a może jeden kawałek zagrany. Wróciłem w nocy z koncertu w Gdańsku, który grał znany hiphopowy producent o imieniu Alan. Niestety zły wyszedłem i smutny, bo znikoma była liczba zagranych brzmień, piosenek, hymnów! które stworzyli razem z drugim ze zdjęcia. Może jedna? A granych było w niespełna dwie godziny z pięćdziesiąt.

Producent to “Alchemist”, raper to “Evidence”. Piszę o tym tu tylko dlatego, że gdy ten drugi oficjalnie zadebiutował w 1997 roku, to numer wyprodukowany został przez tego pierwszego, a tak poniżej do dziś wygląda screen sprzed 16 lat tego numeru na Youtube. Większość klipu zresztą nagrana jest zresztą na asfalcie i to w czasach, gdy Los Angeles kojarzone było z zupełnie innym rodzajem hiphopu i innym rodzajem też morderstw:

Na szczęście wcześniej byłem na innych ich koncertach, więc wszystko już słyszałem. Widzieliśmy się wczoraj w Gdańsku? Było całkiem dużo osób. Wszyscy też szybko wyszli. Ciekawe ile zwróciło uwagę na to, że raptem jeden – i to najbardziej znany – ich wspólny numer poleciał.

Dawno, dawno temu, kiedy ledwo nie było jeszcze internetu i trzeba było podnosić nogi, gdy wgrywały się kasety avalonu na Atari, kiedy hitem na osiedlu było posiadanie fake-nude-pics Gillian Anderson na prażącym się ekranie IBM PC, dotarłem do demo grupy Dilated Peoples Evidence’a, szybko-ulubionej grupy – kolega miał brata, brat miał kolegę w Stanach – i od samego początku śledziłem, jak stali się praktycznie obaj legendami w tym raczej-undergroundowym nurcie hiphopu. Alchemist nie był w “Dilated”, ale regularnie produkował ich rzeczy. Śledziłem od samego początku jak następnie obaj urośli tak, że z powodzeniem mogą od dwudziestu lat koncertować regularnie w Europie. Dlatego wróciłem smutny, że o coś się koledzy chyba pospierali, jak to często bywa, gdy ego przychodzi do ego. A tego niestety w hiphopowym świecie jest mnóstwo. Za dużo, nawet jeśli jest to esencja całej subkultury.

Ola:

“Gdy byłam na New Kids on the Block i nie zagrali ‘….’ to nie płakałam’.

Koszykówka:

1) Denver Nuggets uzgodnili warunki maksymalnego-wow kontraktu z Jamalem Murray’em dwa dni po tym, gdy Zach Lowe w “ESPN” mówił o niesnaskach na linii trener-menedżment.

208 mln dol. za cztery sezony to przedłużenie, na które czeka w Nowym Orleanie Brandon Ingram.