Zanim New Orleans Pelicans wczoraj podpisali Daniela Theisa, wcześniej stracili wszystkich swoich centrów z zeszłego sezonu. Łącznie z siedzącym na końcu ławki Cody’m Zellerem, który ostatecznie został dołączony do wymiany po Dejounte Murraya.
Zeller to kolejny po Shake’u Miltonie wolny agent, który skorzystał teraz na tym, że znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiedniej porze. Po prostu był dostępny, żeby pomóc swojej dotychczasowej drużynie przy wymianie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Czy w takich sytuacjach też jest krzyk o traktowaniu zawodników jak towaru? :)
Największym moim zaskoczeniem przy tej wymianie jesy fakt, że Zeller jest młodszy od Valanciunasa
A ja myślałem, ze to niekorzystne ujęcie goat’a Caruso