Flesz: Pat&Bobby zostali, Beauchamp, Ingles i offseason MIL (3.6)

Oczywiście, Milwaukee Bucks nie przegrali jeszcze serii, gdy Giannis, Jrue i Khris byli zdrowi, ale czas już przestał być sprzymierzeńcem mistrzów z 2021 roku.

Brook Lopez za sobą ma operację dysku, tylko 25 meczów rozegranych w poprzednim sezonie i w kolejnych playoffach miał będzie już 35 lat. Plecy też od dwóch lat już odzywają się u samego Antetokounmpo, którego agresywny sposób gry może nie zestarzeć się dobrze, podobnie styl 32-letniego już Jrue. Do tego 31-letni Middleton dopiero co w kwietniu podkręcił więzadło MCL w kolanie, a w lipcu zoperował więzadła w lewym nadgarstku. Dwa kolejne sezony będą więc prawdopodobnie ostatnią szansą dla tej paczki.

Wszystko cały czas zaczyna się od najmłodszego z nich, od wkrótce 28-letniego Antetokounmpo, który jest w prajmie swojej kariery i jest najlepszym i najbardziej dominującym graczem w lidze. Potencjalne niepowodzenie w najbliższym sezonie stworzy jednak asumpt do zmian. Póki co, Bucks spędzili lato na dekorowaniu szatni.

CZERWIEC
Thanasis Antetokounmpo wykorzystał opcję na sezon 2022/23. Prawdziwy diabeł tasmański nie zrobił postępów w swoim trzecim sezonie w Milwaukee. Najstarszy z braci nadal jest wulkanem energii – 4 zbiórki w ataku i 3 przoki (przechwyty+bloki) per-100 posiadań – ale trafił tylko 2 z 14 trójek i w playoffach zagrał tylko przez 20 minut. Opcja warta jest 1.9 mln i jeżeli nic się zmieni, to może być ostatni sezon jego umowy w Milwaukee. Na WhatsAppie czy Telegramie też można przesłać swoją twarz na żywo. I ponoć nie gotuje wcale tak dobrze. Ocena: 2.5

Pat Connaughton wykorzystał opcję na sezon 2022/23. Connaughton to ponoć jeden z absolutnie najlepszych przyjaciół Antetokounmpo, a  także autor 19 trójek w sześciu meczach zeszłorocznych Finałów, który nawet w tym roku z serii z Bostonem wychodził na skutecznościach 53/42/100 przeciwko nr 1 obronie ligi. 29-letni Connaughton stał się w Milwaukee jednym z najlepszych role-playerów ligi mogących oskrzydlać współczesny spacing z pozycji 2-4, i to dlatego też, że jest jednym z czołowych zbierających – nikt w lidze nie używa tylu fejków, żeby z obwodu dostać się na ofensywną deskę. Powinno być wideo o tym “The Art of Offensive Rebounding from Perimeter with Pat Connaughton”. Albo jakiś nowy rodzaj określenia spacingu gracza + Connaughton bardzo dobrze zmienia miejsce na linii za trzy, żeby jak najlepiej się otworzyć. Pat Connaughton to też ten gracz, którego cały sezon nie chcesz podnieść w fantasy z listy wolnych agentów, ale za każdym razem się po cichu wkurwiasz, gdy robi to ktoś inny. Nieoczekiwanie wszedł w opcję wartą tylko 5.7 mln dol. To okazało się być jednak tylko preludium do tego co wydarzyło się w lipcu. Jego podróż do nowej umowy podobna była do tej Portisa – obie drogi są dowodem na jednoczącą siłę w szatni Milwaukee, stworzoną wokół lojalności Antetokounmpo względem kolegów z drużyny i klubu. Ocena: 5

Bucks wybrali z #24 draftu MarJona Beauchampa. Plusem wybierania dopiero w trzeciej dziesiątce draftu jest to, że – jeśli umie się to robić – można wybrać tam 22-latków, czyli już ułożonych graczy, których kluby wybierające w Top-20 nie wezmą, bo są słabsze i mogą zaoferować graczom dłuższy rozbieg do upside’u. Tak więc wybierają tych 19/20-letnich. Te lepsze kluby wtedy mogą otrzymać – jak prezent, niemal – takich właśnie graczy, graczy jak mierzący 198 cm i ważący ok. 90 kilo 3&D wingman z aż 214 cm wingspanu! Beauchamp miał absolutnie nietypową drogę do NBA – każdy rok w szkole średniej grał bowiem w innej drużynie. Trzy lata spędził w Seattle (grał sezon u B-Roya) i jeden w Arizonie. Był pięciogwiazdkowym rekrutem w 2020 roku, ale COVID-19 sprawił, że wrócił do domu – wrócił do 90-tysięcznej Yakimy, w stanie Waszyngton i nagle spędził sezon w małej szkółce, bo ponoć chciał być w domu i grać z przyjaciółmi. Sezon 2021/22 rozegrał w G-League Ignite. Tak więc to będzie już jego siódmy z rzędu sezon w innej drużynie. To nie musi być najlepszy prognostyk, choć na boisku żadnego wożenia się nie widać – nie ma też wokół niego pozaboiskowych kontrowersji. Trafił 11 z 24 trójek w lidze letniej, miał 2.8 przoków na mecz i 13 punktów. W jakimś takim wiem-gdzie-mam-być był jednym z najlepszych rookies, których w lidze letniej oglądaliśmy. Można było zostać fanem jego stylu gry w mniej niż dwie minuty, bo to gracz na obie strony parkietu. Net-Rating aż się wierci z podniecenia na myśl o jego wspólnych minutach z George’em Hillem. Ocena: 4

Bucks pozyskali prawa do #58 draftu Hugo Bessona od Pacers w zamian za 1 mln dol. w gotówce. Są dwa całkiem sensacyjne rozwinięcia tego zdania. To że to Francuz – wiadomo. Ale Hugo Besson jest guardem, nie jakimś iworyjskim lotem – to raz. Hugo Besson jest biały – to dwa. Był najlepszym strzelcem drugiej ligi francuskiej w sezonie 2020/21. Ten poprzedni spędził w New Zealand Breakers. Tato, wujek, dziadek – wszyscy profesjonalnie grali lub trenowali w koszykówkę, dlatego kojarzymy nazwisko. Nie ma już takich graczy. W lidze letniej poszedł w 3/16 z gry.

Bucks zrezygnowali z opcji Bobby’ego Portisa na sezon 2022/23. Dlaczego by NBA miała nie szukać tamperingu tu właśnie, skoro opcja Portisa to było tylko 4.6 mln dol.? Nie. NBA powinna właśnie stwarzać, jak najwięcej przytomnych możliwości, żeby gracze mogli zostawać w klubach, w których już grają i żeby to nie zarobki były tym, co ma przekonać ich do zmian klubu – oczywiście wg reguł salary-cap i luxury-tax. Mieliśmy w sytuacji Dejounte Murraya i Spurs przykład, ile jeszcze można wypracować na tym polu. Ocena: 5

Bucks uczynili Jordana Nworę zastrzeżonym wolnym agentem. W covidowych czasach Nwora otrzymywał szanse prowadzenia gry jako playmaker, ale musisz być top-graczem, żeby otrzymywać je regularnie w NBA – jednym z 80-90 najlepszych. To dlatego Nwora cały czas do dziś jest zastrzeżonym wolnym agentem i nie podpisał jeszcze umowy z Bucks.

Lindell Wigginton, Jevon Carter, Serge Ibaka i Wes Matthews zostali niezastrzeżonymi wolnymi agentami.