Jimmy wysłał Sixers na wakacje, Heat w Finale Wschodu

17
fot. NBA League Pass

Philadelphia 76ers ponownie zakończyli swoje występy na drugiej rundzie. Ponownie zostali wyeliminowani na własnym parkiecie. Joel Embiid znowu nie był zdrowy w playoffach, a James Harden nie okazał się być wsparciem o jakim marzyli w Filadelfii. To już nie jest ten gracz co kiedyś. Nie zmieniło się tylko to, że jak zwykle nie przyszedł do gry w decydujących, ostatnich meczach serii.

Jimmy Butler za to rozegrał kolejny bardzo dobry mecz i wprowadził Miami Heat do Finałów Wschodu. Gdyby w tej rudzie też przyznawano MVP serii, wygrałby jednogłośnie. Ponownie był najlepszym zawodnikiem na parkiecie swojej byłej drużyny, gdzie za każdym razem rzucił ponad 30 punktów. Przypomniał Sixers jak duży błąd popełnili trzy lata temu. Joel nadal nie może zrozumieć jak to możliwe, że pozwolili mu odejść.

“I still don’t know how we let him go. I wish I could have gone to battle with him still.”

Chciałby móc dalej walczyć obok niego. Jimmy zaraz po meczu też mówił o tym jak bardzo ceni i lubi Embiida. Mówił, że miał nadzieję na długie lata wspólnej gry, ale on nie narzeka, bo jest w Miami.

Embiidowi pozostał Harden…

“I’m sure since we got him, everybody expected the Houston James Harden. But that’s not who he is anymore.”

MIAMI @ PHILADELPHIA 99:90 (4-2)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKajzerek: Play-offy otworzyły nowe dyskusje
Następny artykułKochanie, zmniejszyłem Chrisa Paula. Będzie mecz nr 7

17 KOMENTARZE

  1. Harden nie ma co marzyć o jakimś sensowym kontrakcie w te wakacje. Moim zdaniem pewnie podejmie tę swoją opcję na 47 mln i będzie próbował jakimś podrygiem w przyszłym sezonie zamydlić wszystkim ocz, że jeszcze coś tam w nim zostało wartego większych pieniędzy. Chociaż Nowy Jork zapewne monitoruje sytuację.

    0
  2. Bo to już od kilkunastu lat nie jest liga gdzie środkowi mogą pociągnąć drużynę w playofach. Mogą walczyć o MVP w sezonie regularnym jak to robi Embid z Jokerem ale w playoffach wszystko sprowadza się do skrzydłowych jak Jimmi czy Giannis, wcześniej Kawhi czy Bron lub Durant.

    0
    • Micheal Carter Williams, Nerlens Noel, Jahlil Okafor, Joel Embiid, Ben Simmonsem, Markelle Fultz – same top draft picki.

      Mieli Ro-Co, Jerami Granta, Harrisa, Horforda, Butlera teraz Hardena i Maxey’a…

      Przecież ta organizacja to mem jest.
      I masz rację to pewnie zasłużona kara od bogów koszykówki za bezczelne tankowanie i zmarnowanie fury talentu.

      0
  3. Sixers są w podobnym miejscu co Utah Jazz – te projekty zmierzają donikąd.
    Owszem, będą PO, ale nic ponad to.
    Na początek oba teamy powinny zmienić trenerów, ale to i tak będzie za mało.

    Miami są faworytem do wygrania wschodu po tym wszystkim co zobaczyłem do tej pory w tych PO.
    Coach Spo jest niesamowicie niedoceniany.

    0
  4. A moze wlasnie jakas kombinacja harris/harden za donovana mitchela plus cos jeszcze z jazz lub trzecim teamem?;p

    Na pewno z hardenem na max contrakcie ta druzyna zmarnuje potencjal embida jescze bardziej niz gdyby mial grac z simonsem przez te 5 lat, wiec mam nadzieje, ze po kogos przehandluja.

    Gdyby embid byl zdrowy to na miami heat wystarczylby nawet cj mccolum i larry nance. Ciezej byloby w finale wschodu, ale zeby ta druzyna byla lepsza nie jest potrzebny koniecznie trade harden za mega gwiazde, bo harden to teraz wlasnie taka slabsza wersja mccolluma – slabsza bo cjowi sie jeszcze chce grac

    0