W ostatnim tygodniu Luka Doncić – 12.3 punktów na mecz bezpośrednio w pick-n-rolu, tylko za Trae’em Youngiem – poprowadził run 26-1, który czwartej kwarcie pokonał Warriors w Oakland. Następnie Luka dwukrotnie w crunchtime mano-a-mano przeszedł się – raz – po coraz bardziej 37-letnim LeBronie Jamesie, żeby – dwa – w czwartek zapolować w czwartej kwarcie udanie na coraz bardziej 33-letniego Stepha Curry’ego, zostawiając go bez punktów i oddanego rzutu w ostatniej części meczu.
Zmiana warty dzieje się właśnie na naszych oczach.
Dallas Mavericks wygrali wszystkie trzy ostatnie mecze i dziś o godz. 23 naszego czasu w CANAL+ Sport podejmują Sacramento Kings (powtórki rano), oczywiście tych samych Kings, którzy zamiast Luki wybrali w drafcie Marvina Bagleya III – ten oczywiście leczy już kolejną kontuzję kostki, ale już nie w Sacramento, tylko w Detroit.
Półtora miesiąca temu pisałem, że spokojnie, że Luka to ma, że jego uśmiechnięte “tak, masz rację” na każde twoje “musisz to poprawić” to tylko oznaka tego, że on jest sobie tam, gdzie żadnego z nas nie ma.
I że prawdopodobnie jak LeBron niegdyś, już teraz w wieku 23 lat grał będzie sobie w “sezon NBA” i dochodził do formy na playoffy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
W swoim peaku nie było lepszego 21 latka, 22 latka, 23 latka… pozostaje pytanie o zdrowie, o tytuły i o consistency, bo LeBron jest tu gdzie jest, jeśli chodzi o swoją pozycje w lidze właśnie ze względu na to ostatnie, obecność. Niezależnie od składu obok, robi od dwudziestu lat 25/7/7 na dobrych skutecznościach, robił seryjnie Finały przez dekadę, potrafił grając na pół gwizdka dostarczać jedne z najlepszych statystyk sezon w sezon i zaciągać te drużyny daleko. Jak Luka przestanie zimować przez 1/3 sezonu na jakichś 42% z gry i 30% za trzy to będzie można zacząć świadkować. Ma jeszcze dużo czasu. Bardzo bym tego chciał, bo GOATów nigdy mało.
I schudnac!
Znowu Ty….
Niesamowitych czasów dożyliśmy, gdzie top 4 graczy NBA jest spoza USA.
Nie tylko to, że top4 to ludzie „spoza”. Miedzy nimi a resztą jest naprawdę spora różnica, jeśli chodzi o stopień dominacji i wartość dla zespołu.
Durant nie jest tak daleko.
Dwóch najlepszych graczy ligi to białasy z nadwagą.
ja nie kupuję hype na Lukę, ale też nie kupowałem miłości do Ja, a teraz mi z tym lekuchno wstyd.
Flesz palce lizać. Też uważam że poza Suns wszyscy są w zasięgu Dallas. Clippers z Batumem jako srodkowym byli dla Dallas bardzo złym matchupem z uwagi na ich zasieg i wszechstronność. Teraz takiego przeciwnik nie będzie co pozwoli Luce jeszcze bardziej szukać przewag w grze 1 na 1.