Wake-Up: Comeback Mavs. Rzuty wolne Sixers. Pelicans rozbili Lakers. Buzzer-beater Olynyka

9
fot. NBA League Pass

Nowy gwiazdorski duet Philadelphii 76ers znowu dominował i Joel Embiid przekonuje, że razem z Jamesem Hardenem są nie do zatrzymania, ale nie zyskają miłości kibiców jeśli większość meczów będą spędzać na linii rzutów wolnych. Moi synowie bardzo cieszyli się, że mogą obejrzeć wieczorny mecz na żywo, ale szybko zaczęli mieć dość tych kolejnych wizyt na linii, dlatego wcisnęliśmy pauzę, żeby po ich umyciu się, można było przewijać te wszystkie zatrzymania akcji.

Lepeszy był drugi wieczorny mecz rozgrywany w Phoenix, gdzie Utah Jazz zaliczyli ważne zwycięstwo. Później w nocy mieliśmy jeszcze comeback Dallas Mavericks w San Francisco, wyjątkowo słaby występ Boston Celtics, kolejną dotkliwą porażkę ekipy LeBrona Jamesa i game-winnera Kelly’ego Olynyka.

Philadelphia @ New York 125:109 J.Embiid 37/9 – R.Barrett 24
Utah @ Phoenix 118:114 D.Mitchell 26 – D.Booker 30
Boston @ Indiana 107:128 J.Tatum 24 – O.Brissett 27
Detroit @ Charlotte 127:126 OT S.Bey 28/8z – T.Rozier 33
LA Clippers @ Houston 99:98 R.Jackson 26/9z – G.Mathews 17
Dallas @ Golden State 107:101 L.Doncić 34/11z – S.Curry 27/10a
Denver @ Portland 124:92 J.Green 20 – A.Simons 16
New Orleans @ LA Lakers 123:95 C.McCollum 22 – L.James 32

1) Przez cały mecz w Madison Square Garden obie drużyny zanotowały aż 79 rzutów wolnych. Sixers ustanowili rekord sezonu zdobywając 39 punktów w ten sposób (17 więcej od Knicks), natomiast Joel Embiid pobił rekordy kariery pod względem celnych i oddanych wolnych. 27 razy był na linii (najwięcej w lidze od października 2019 roku), a Mitchell Robinson i Jericho Sims już na początku czwartej kwarty mieli po sześć fauli. Trafił 23, zdobywając ostatecznie 37 punktów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: GOBERTASSAINCE?!
Następny artykułFlesz: Houston nie jest nawet w kosmosie

9 KOMENTARZE

  1. Ostatnie minuty Dallas grało w ustawieniu: Luka-Brunson-Dinwiddie-Bullock-DFS. Z czego Currego krył indywidualnie “silny skrzydlowy” Bullock.

    Jeśli będzie matchup z Jokiciem albo Gobertem to wejdzie Kleber albo Bertans. Nie będzie już niemal bezkarnego podwajania Luki w końcówce bo Dinwiddie to w końcu ktoś kto potrafi coś wykreowac ale nie potrzebuje tak jak Brunson do tego 7 kozłów z uwagi na wzrost.

    Dallas ma w tej chwili kreatorów, obrońców, wzrost i top 10 obrone. Suns na dzis są poza zasięgiem, ale z każdym innym zespołem na zachodzie Dallas może wygrać serię.

    0
    • Jeszcze jakby tak Dinwiddie utrzymał taką formę jak teraz, to można by pomyśleć o sign and trade w lato Brunsona za Mylesa Turnera albo Clinta Capele.

      Obrona w 4 kwarcie wzorowa, duże zwycięstwo, teraz każdy win na wagę złota bo Nuggets mocno depczą po piętach.

      0
  2. Szczerze? Moim zdaniem ten zespół nie potrzebuje centra innego niż McGee za minimum. W obronie top 10, w zbiorce w srodku stawki. Defensywa Dallas poprawiła się wyraźnie gdy graja nisko. Jeśli maja Brunsona tradowac to tylko po realna gwiazde, moim zdaniem szkoda zasobów na wysokiego.

    Generalnie powinni wywalić Bobana i za niego wziąć jakiegoś Biyombo ale Boban to kumpel Luki więc tego nie zrobią. A taki Biyombo by się przydał na 15 minut żeby trochę posilowac się z Gobertem albo Jokiciem i trochę ich podmeczyc.

    0
  3. Który zespół wygrałby mecz koszykówki?
    Cavs 2005-2009 (od 3.sezonu LJ) czy LAL 2022?
    Oczywiscie w obu nie bierzemy pod uwagę LBJa.
    Czy Pedro gra w najgorszym zespole w ciągu ostatnich 15 lat? Bo Cavs z początku kariery nie biorę pod uwagę, bo byli dopiero w budowie

    0