Flesz: 20-letnią gwiazdą NBA być

8
fot. League Pass

Czy pamiętasz jak przed kilkoma laty na przykładzie przebudowującej się wiecznie – najpierw Love, potem Towns – Minnesoty dyskutowaliśmy nie tylko o tym, że weterani są potrzebni młodej szatni, ale jaki typu charakteru mają mieć?

W naszej lidze nie możesz spaść z rozgrywek, brak jest tych dolnych rejestrów przeżyć rozczarowania, tego nieznośnego wstydu. Kluby obracają najgorsze sezony w najwyższe numery draftu, weterani odchodzą na wolnym rynku, młode gwiazdy mówią do swoich agentów, ci kładą presję na klub.

Minusem systemu draftu jest to jak dużo przegrywania nagle staje się częścią życia tych ludzi, którzy do czasu przyjścia do NBA wygrywali.

Oczywiście można mówić o pokorze, wychowaniu (poprzez sport!), potrafi to być jednak frustrujące, dla tych którzy na to swoją grą nie zasługują.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (1026): Sezon ruszył. Czy LeBron is DONE?
Następny artykułDniówka: Drugi dzień sezonu. 11 meczów. Nie zagrają Simmons, Zion i Cade

8 KOMENTARZE

  1. Czy w takim razie powinien zostać opracowany jakiś “złoty” algorytm, który będzie wyliczał procent w loterii, aby zwiększyć szanse tych którzy “zasługują” na wyższy pick? Co z casusem Lebrona i jego gigantycznego wpływu na wyniki i grę zespołu od pierwszego sezonu?

    0