Flesz: Nadal czekając na Warriors Lakers

Klay Thompson był ostatnim graczem, który w poniedziałek schodził z parkietu po ostatnim treningu Warriors przed pierwszym meczem sezonu. Od czasu, gdy LeBron James dotarł wreszcie do Los Angeles i przyprowadził ze sobą Anthony’ego Davisa jest 5-1 z Warriors, ale jeszcze nie wyszli obaj na boisko przeciwko parze Curry-Thompson i dziś też jeszcze nie wyjdą. Gdybym cofnął się do swoich pierwszych myśli i wątpliwości po stworzeniu mistrzowskiego teamu Lakers, wracam cały czas do tego, jak wysocy Lakers kryli będą Splash Brothers w “dropie”, czyli gdy nie wychodzą wysoko do zasłon.

I możemy się już nigdy o tym nie przekonać.

Nigdy nie widzieliśmy w Finałach starcia LeBrona z Kobim i możemy nigdy nie zobaczyć Splash Brothers kontra Lakers LeBrona. Thompson za miesiąc powinien wrócić do treningów pięciu na pięciu. Wracał będzie jednak po zerwaniu więzadła ACL w lewym kolanie w Finałach 2019 i zerwaniu ścięgna Achillesa w prawej nodze przed sezonem 2020/21. Ostatni raz widzieliśmy go na boisku 13 czerwca 2019 roku. Kawhi Leonard grał jeszcze w Raptors. Nie znaliśmy słowa “pandemia”. Nie wymawialiśmy tak często słowa “benzyna”. 859 dni temu.

Nawet jednak jeśli uda się wreszcie zobaczyć ten matchup, to już nie będzie to samo.