To nie były najbardziej gwiazdorskie wakacje w NBA, bo rynku wolnych agentów najlepszymi zawodnikami byli kontuzjowany Kawhi Leonard i 36-letni Chris Paul, a najgłośniejszym transferem okazało się przerzucenie ogromnej umowy Russella Westbrooka do Los Angeles. Ale dużą historią tego offseason stały się również przedłużenia, przez co liczba nowych gwiazdorskich kontraktów jest znacznie większa. Przede wszystkim umowy Stephena Curry’ego i Kevina Duranta były jednymi z najważniejszych jakie podpisano w ciągu ostatnich tygodni.
Porozumienie Curry’ego z Golden State Warriors wydawało się być tylko formalnością, ale w NBA różne szalone rzeczy potrafią się wydarzyć, a już rok wcześniej rozmawiali o przedłużeniu i wtedy Steph nie zdecydował się podpisać nowej umowy. Może po prostu wolał poczekać, żeby zagarnąć dłuższy, czteroletni kontrakt (wtedy mógł dostać trzy lata), ale to pozastawiało też pole do spekulacji, że może myśleć o przeprowadzce jeśli Warriors nie wzmocnią wystarczająco składu, żeby umożliwić mu walkę o kolejny tytuł.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Miodzio tekścik… kolejny! Myślę że nawet zNYK nie przejdzie obojętnie obok tej debaty, przy swoim “they are done”! Uparcie będzie obstawiał dalej, ale wszyscy wiemy że gdzieś tam kołacze się… może jednak Steph to ten kopciuszek?! XD
Tak. Czerwony Kapturek. :)