Kurz wolnej agentury powoli opada, pojawia się coraz więcej szczegółów dotyczących uzgodnionych kontraktów i nagle okazuje się, że w wielu przypadkach realna wartość umów jest nieco inna niż cyferki, które widzieliśmy w doniesieniach sprzed kilku dni.
Najlepszy przykład to oczywiście Chris Paul. Podpisał drugi najwyższy kontrakt na rynku wolnych agentów – $120 milionów za cztery lata. Nawet w przypadku Point Goda szaleństwem mogło wydawać się oferowanie tak ogromnych pieniędzy dla 36-letniego zawodnika z bogatą historią kontuzji. Ale już wiemy, że Phoenix Suns zabezpieczyli się na przyszłość i czwarty rok jest niegwarantowany, a trzeci tylko w połowie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Super robota, dzięki!
Real rozkłada zawsze spłatę na raty więc Garuba może iść do Rackets
Problemem Conleya nie jest jego wysoka placa czy slaba gra, tylko to, ze gosc od 6 lat jest jednym wielkim L4. To jest wrak czlowieka, do tego coraz starszy. Zycze jemu i Jazz jak najlepiej, ale szanse na to, ze to bedzie kolejny “Chandler Parsons deal” oceniam jak 5 do 1 :|