Były momenty w drugiej połowie meczu nr 6 Finałów 2021, gdy Deandre Ayton zamiast skończyć layup, tylko chciał wyrzucić piłkę szybko z rąk.
Zaraz po drugiej stronie boiska trzech ludzi łapało Giannisa Antetokounmpo w pół i zrezygnowani odchodzili od siebie, przewracając oczami, bo nagle The Freak trafiał też swoje rzuty wolne.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jebany league pass… całe rano bałem się wejść nawet na frondę, żeby sobie nie zepsuć oglądania. Wchodzę wreszcie około 9 na lp, ustawione oczywiście hide scores, chcę odpalić mecz, a tu na dole jebna, czerwona belka “zobacz jak nowi mistrzowie wchodzą na podium”. No kurwa. Ale i tak obejrzane w całości, warto było.
PAINT GOD opętany przez ducha Jose Calderoba pokonał Point goda. Coś pięknego, kiedy twój ulubiony od samiuśkiego draftu gracz wygrywa mistrzostwo w takim stylu. Super finały, najwięcej frajdy od czasu mistrzostwa Dirka.
Paint god – dobre!
Ja znowu chciałem sobie odpalić meczyk koło 11, a tutaj nie można włączyć streamu z ABC, bo jest błąd… Po kilku próbach odpaliłem ESPN Deportes i pierwszą połowę obejrzałem z hiszpańskim komentarzem.
no był błąd, wywaliło mnie w 3 kwarcie chyba, ale odpaliłem z optimized for mobile, a jak ruszyło to przeskoczyłem na abc i jakoś poszło
Musaka i uzo dla wszystkich. Bobby zrobiłeś to!
Nigdy nie widziałem, aby komuś tak zależało jak Giannisowi w tym meczu. Jakby trzeba było, to by blokował rzuty zębami. Zasłużone!
Chuja zasluzony.
W pelni WYWALCZONY.
Trochę szkoda Krzysia Pawła ale od momentu jak Giannisowi się przełączyła zwrotnica i zrozumiał, że ma warunki aby atletyzmem zjeść wszystkich na planecie (a mam wrażenie, że tak do końca sobie to uświadomił dopiero w tych finałach) to już było po zawodach. Gratulacje, raczej nie ostatni raz :)
Nie kibicowałem Giannusowi. Ale trzeba mu oddać, ze zagrał zajebiscie, a nie siłowo. Dlatego mu wcześniej nie kibicowalem. Szkoda mi tylko SUNS. Taki mikst młodości i doświadczenia już się nie powtórzy. No ale cóż, młodość nie wygrywa tytułów…
To samo dotyczy trenera PKX. Czy ktoś mi wytłumaczy, dlaczego po tym, jak PAYNE przywrócił ich do życie w Q2 potem w sumie nim nie grał tylko trzymał BOOKA? Mógł go zdjąć na przełomie 3/4 tak na 7/8 minut, żeby odpoczął. A tego nie zrobil…
W sumie mam teraz tylko jedno pytanie czy młodzi SUNS się rozwiną, czy będzie powtórka z MIAMI? Hak stawiacie?
Jaszcze jedno: żaden TEAM z dominującym rozgrywającym nie zdobył mistrzostwa od 1990 – Pistons/IsiahThomas. Czy to znaczy, ze CP3 musi być rezerwowym?
czekaj, a gsw 2015 z mvp Currym?
Trudno tego gościa uznać za PASS FIRST. Zdaje się ze właśnie został najlepszym strzelcem😊