Kolejne spekulacje na temat przyszłości Damiana Lillarda pojawiają się właściwie od momentu, w którym Portland Trail Blazers pożegnali się z tegorocznymi playoffami i jednocześnie z dotychczasowym trenerem Terrym Stottsem. Oliwy do ognia dolał w weekend raport Chrisa Haynesa z Yahoo! Sports, gdzie można było przeczytać, że 30-letni lider drużyny z Oregonu chce rozważyć żądanie wymiany z powodu nie przebiegających sprawnie poszukiwań trenera oraz z powodu jego obaw o to, czy Blazers są w stanie w najbliższym czasie zbudować zespół poważnie walczący o tytuł.
Dzisiaj jednak po drugiej stronie barykady pojawiają się doniesienia Briana Windhorsta z ESPN, którymi podzielił się w podcaście The Hoop Collective, a z których wynika, że Lillard nie zamierza poważnie brać pod uwagę wyprowadzki z Portland i nie rozważa żądania wymiany – przynajmniej na ten moment:
ESPN’s Brian Windhorst discussed Damian Lillard and the Trail Blazers on the latest episode of The Hoop Collective. https://t.co/14hHkoCkox
— Blazer's Edge (@blazersedge) June 29, 2021
Sezon 2021/2022 to dla Lillarda pierwszy rok przedłużenia, które podpisał z Blazers jeszcze w 2019 roku. W ramach tego kontraktu zarobi w najbliższych czterech latach 176.3 miliona dolarów.
Uprzedzam.
Nie, paczka Schroder, Kuzma, KCP, Horton-Tucker, Caruso + pick 22 + 1R pick 2027 nie wystarczy za Lilliarda.