Dziś w Palmie rozmawiamy o sezonie Stephenie Curry’ego, powrocie LeBrona Jamesa i matchupie Play-In Lakers Warriors. Sprawdzamy cztery znane już pary tegorocznych playoffów, sobotnią ceremonię Hall Of Fame i co wydarzyło się 982 roku.
[wpdm_file id=1037]
POBIERZ PALMĘ BARDZO ALTERNATYWNIE
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dzisiaj palming w drodze przez Rzeszę.
Mam nadzieję, że poziom kontentu z car audio będzie korelował z jakością asfaltu po którym mknie mein Auto.
Asfalt to słowo uznawane za obraźliwe. Bana chcesz złapać? Jeszcze powiedz, że po nim pedałujesz. Szalony, niewrażliwy człowiek…
Chyba auto-ba(h)na…
K.G. i I.T. Oboje są z Chicago
Zawsze mnie ciekawią te topy Macieja. Kto jest przed Stefanem? Kto był przed tym meczem?
Wszystkich ciekawią topy Macieja, ale są to jeszcze tajemnice niepoznane. A nie, wróć, miejsca 100-90 już chyba są ustalone.
Steph w top10? U, la, la! Ladny awans z chokera i gracza tlamszonego i ogrywanego przez plaskoziemca ;)
Ale tak powaznie to: wreszcie.
Ciekawe jest to, ze bardziej sie docenia Stepha po sezonie na ledwo, ledwo 8th seed niz po sezonie na historyczne, absolutnie WYJEBANE W KOSMOS 73 zwyciestwa, hmm…
Taka Liga.
Narracje zmieniane są co sezon. Czasem zupełnie od Sasa do Lasa, wszystko po to by podtrzymać zainteresowanie całym wokołoenbiejowym towarem.
Najlepsze przykłady to oczywiście Chris Paul (i jego kontrakt) – na przestrzeni kilkunastu sezonów, czy tacy Tatum z Brownem, o których pisze się zupełnie różnie po kilkunastu lepszych bądź gorszych meczach.
Nawet w dzisiejszej Palmie Kawhi – Robot, nagle, mentalnie zostaje postawiony na półce DeRozan’a.