Wake-Up: Koncert Charlotte, powrót KD, Memphis znów górą w Portland

5
fot. NBA League Pass

Oficjalnie, Utah Jazz zapewnili sobie piąty z rzędu udział w playoffach, ale pierwszy raz przystąpią do nich z tak dużymi szansami na wygranie wszystkiego. Tylko, żeby teraz Donovan Mitchell dobrze wykurował kostkę.

Za nami zaskakująco atrakcyjna niedziela, bo mieliśmy dwa dobre mecze w Eurowizji, kolejny koncert Stepha Curry’ego, wspinających się Memphis Grizzlies i Atlantę Hawks.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułJrue Holiday mówi: jak kryć najlepszych, Steph jest kosmitą, a Giannis to atletyczny świr
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (976): Ostatnia prosta

5 KOMENTARZE

  1. Maciek, nie żeby to decydowało o wyniku meczu, ale ten rzut Bridgesa za 3 na koniec kwarty był poprzedzony faulem na Smarcie przy rzucie za 3. Było kilka powtórek, gdzie to ewidentnie widać. A tak zamiast 3 osobistych dla Celtics była trójka na koniec kwarty dla Charlotte. Jakby nie patrzeć 6 punktów różnicy z 1 braku gwizdka.

    0