
Bardziej jak Late-Night. Ktoś mi powinien “Wake-Up!” do ucha krzyknąć rano. Wrzucanie tego każdego dnia tygodnia zderzy się czasem z życiem innych, żyjącym sobie według normalnego zegarka i zdziwionym “jak to? już idziesz?”. Tak zostałem przyjemnie rozjechany, ale już jestem. Kto miał okazję dziś rano – ja sobie mimo wszystko nie odmówiłem – mógł zobaczyć, że nawet dominacja Giannisa Antetokounmpo potrafi już wyglądać jak chleb powszedni. Akurat miał trzy słabsze mecze za sobą w mijających dziesięciu dniach, wrócił jednak w Portland i po prostu przeszedł się po Trail Blazers bez wielkich fajerwerków. Mecz na 45/10 przy skuteczności 85% to coś czego nawet Zion Williamson wciąż nie potrafi zrobić. Nie zrobił tego nawet Shaquille O’Neal. Ostatnim był Wilt Chamberlain w 1967 roku.
Trwa walka o ostatnie produkty w dyskoncie, zamawiam ryby lewą ręką a prawą piszę, tymczasem za nami już jakiś czas temu rozegrane piątkowe mecze.
Bywały gorętsze piątki, w dodatku mieliśmy trochę kontuzji bardzo dobrych graczy Wschodu już w trakcie spotkań.
Utah Jazz – pamiętasz ich? – wygrali za to już 21 raz z kolei na swoim parkiecie, co jest pobitym rekordem składu Stocktona i Malone’a z lat 97-98.
Do gier. Jeszcze tylko 1500 fanów Knicks wita Porzingisa. VOLUME UP:
Golden State @ Toronto 77:130 A.Wiggins 15 – P.Siakam 36
Houston @ Boston 102:118 C.Wood 19/10z – R.Williams III 20/9/8
Dallas @ New York 99:86 L.Doncić 26/8/7 – J.Randle 14/8/11
Charlotte @ Indiana 114:97 M.Bridges 23/10z – C.LeVert 16
Minnesota @ Memphis 108:120 K.Towns 30/16z – J.Valanciunas 19/11z
Atlanta @ New Orleans 126:103 B.Bogdanović 26/7/7 – J.Johnson 16
Chicago @ Utah 106:113 T.Young 25 – D.Mitchell 26
Oklahoma City @ Phoenix 103:140 T.Maledon 33 – D.Booker 32
Milwaukee @ Portland 127:109 G.Antetokounmpo 47/12z – D.Lillard 32
LA Lakers @ Sacramento 115:94 K.Kuzma 30 – H.Barnes 26
1) Jedno zwycięstwo nie jest warte kilku, ale w piątek w trzeciej kwarcie Toronto Raptors tak wypychali Stephena Curry’ego do MVP Race i dyskredytowali Golden State Warriors, że mieli już 100 punktów, gdy Dubs bez Stepha nie mieli jeszcze 50.
Było już aż +61, a ostatecznie skończyło się “tylko” 130:77.
Okazało się, że w czwartek w Miami Curry potłukł sobie ponownie tyłek tak mocno, że w piątek nie zagrał. Z kolei Draymond Green nie grał z powodu urazu palca w lewej dłoni, więc Warriors pozostało tylko odgrywanie scen drastycznych w ataku skonfigurowanym przecież tak mocno pod tych dwóch, a pod Curry’ego przede wszystkim. Warriors popełnili 21 strat i trafili tylko 33% FG.
__________________________________
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Dokładne informacje i instrukcja jak wygląda proces zakupu znajdują się na stronie FAQ
Jeśli nadal masz wątpliwości, zapraszamy do naszej sekcji z darmowymi artykułami, gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 49 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 360 dni | 159 zł |
Śmieszne jak źle w tych dwóch akcjach w obronie ustał Giannis, a jak zwierzęcy atletyzm i tak umożliwił mu zablokowanie rywali.
I tak i nie. Jednak mijali go goscie, ktorzy na kozle objezdzaja ile? 99,99% ligii? Plus trzeba pilnowac, zeby nie jebneli (przez rece) z 2134m.
Szacunek, ze nie odpuscil i nie sfaulowal.
Jprdl, a już myślałem, że dzisiejszy wake-up to będzie PLANETA X. Dzięki, że jest. Pozdr!
“jak to? już idziesz?” – poczekaj na dzieci:P
“Jak to? Gdzie idziesz? Nigdzie nie idziesz!” Zresztą nieważne – i tak nie masz siły. Wesołych!
Mike James był jednym z dwóch najlepszych koszykarzy w Europie obok Nikoli Miroticia w tym sezonie, ale podobno strasznie rozsadzał szatnię od środka. Dwa razy odsunięto go od składu i trener Itoudis ostatecznie powiedział, że nie życzy go sobie więcej w składzie. Z każdego klubu, w jakim grał, James odchodził skłócony ze wszystkimi. Ciekawe jak to będzie w NBA wyglądało, bo umiejętności ma fenomenalne, spokojnie na poziomie top 100 graczy ligi.
Jest świeżo. Dzięki, Macieju. Odpocznij.
Nie kombinujcie z wersją mobilną strony. Dobrze było.
Ten bold, to już było dużo. Popieram kolegę.
zamiast te ryby zamawiac proponuje obejrzec nowy dokument na netflixie, tak rodzinnie…
O co chodzi z tym pobieraniem Palmy teraz? Jest szansa, że to zostanie naprawione?
Super wakeup!
2Bogd wyglada kozak! Wymienic dobrze kedziorka i moze byc fajny team na lata