Houston Rockets przegrali już po raz 17 z rzędu. Damian Lillard tymczasem poprowadził wielki comeback Portland Trail Blazers w Nowym Orleanie.
Siedem meczów rozegrano we wtorkową noc. Ten ważny wygrali wreszcie przegrywający ostatnio Utah Jazz, a kamery TNT w drugiej połowie cały czas pokazywały obok parkietu Danny’ego Ainge’a
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Słów kilka o Celtics:
– Marcus Smart gra najsłabszy sezon odkąd gra w NBA (wiem, że wraca po kontuzji, ale przed kontuzją też szału nie robił).
– letnie transfery okazały się kompletnym niewypałem (Jeff Teague nie powinien już być w NBA)
– draft znowu zawalony (Pritchard jest niezły, ale Nesmith dołącza do grona tych wszystkich Edwardsów, Langfordów itp. Itd.)
– Kemba jest za górką
– Theis jest dobry, ale w drużynie mistrzowskiej wchodził by z ławki
– Bracia Jay są świetni, ale nadal nie łapią się do top20 tej ligi.
Pierwsza runda PO i wpierdol od Bama Adebayo – tu jesteśmy panie Danny Ainge i może wreszcie pora się obudzić?
Ale ma kolekcje pickow, czego chcieć więcej
Miał już dwa zawały, co on tam się będzie jakimiś trejdami stresował.
A Celtics, tak jak w 3 z 4 ostatnich sezonów, i tak pewnie zagrają w finałach konferencji.
Bo mają w playoffs Brada Stevensa na ławce.
MVP.
Nic o wylewie Pana Alexander-Walker, który to kosztował Pelicans zwycięstwo?
10-3
Czy mając Ziona to Pelicans nie powinni rzucać z autu od razu do kosza, żeby Zion dawał z góry “jakoś”
Nie mieli już time-outu, więc nie było opcji przeniesienia piłki na połowę ataku i rozpoczynania zza linii bocznej.
A takie podanie spod własnego kosza to jednak większe ryzyko.
Jakby ktoś był zainteresowany to kursy na MVP (eToto.pl):
Harden 15.00
Giannis 16.00
Lillard 21.00
Chyba warto popróbować. A faworytem dalej Lebron (2.60), potem Jokic (3.35)
Wiem, że już było z tysiąc razy ale Harrell to zwierzak.
Ławka Lakers wczoraj 71 punktów a dzisiaj 68. Ciekawe czy to nie jest blisko jakiegoś rekordu. Ten pick and roll Bron/Montrezl niszczy te wszystkie drużyny, które nie umieją/nie lubią bronić czyli pewnie jakieś 2/3 ligi.
Jak Lillard mógł poprowadzić comeback w Nowym Orleanie skoro grali w Portland?