Phoenix Suns pokonali we wtorek Lakers w Staples Center, Clippers przegrali w Bostonie i oznacza to, że teraz to Suns Chrisa Paula (hello) i Devina Bookera mają drugi bilans w Konferencji Zachodniej (i w NBA), tylko za Utah Jazz.
We wtorek wrócił wreszcie Bogdan Bogdanović i Hawks debiutowali pod nowym trenerem przeciwko teamowi bez najlepszego gracza – zawsze łatwiej, spokojny Ja Morant błyszczał w Waszyngtonie, a niesamowity Nikola Jokić spokojnie się wklepał w wyścig po MVP.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ja Morant to przyszły HoF.
To taka skala talentu, że nie ma sensu już czekać z nominacją.
Trzeba przyjmować jak najszybciej.
Ja jest prezydentem,
Ja jest kierownikiem,
Ja, Ja koszykarzem,
ja jestem jego fanatykiem (x4)
Do 20 kwietnia jeszcze chwila, ale możemy startować szybciej
Ale Sarić to powinien chyba większy strój poprosić.
Przez chwilę myślałem, że to jakiś Bill Laimbeer czy jakiś inny vintage.
Jak LaL mieli kryzys, to żaden z tytułów na 6stym tego nie przekazał. Co innego Boston, czy Clippersi…
Lakers nie miewają kryzysów, jak przegrywają to taktycznie.
Kompletnie NIC, ani jednej wzmianki o Luce Samanic’u i jego dobrej gry w obronie vs. Randle, jak i pozostałym graczom NY Westchester Knicks! Naprawdę zaimponował tym meczem Samanic obrona jak i zbiórką na bronionej desce oraz tym, ze prawdopodobnie został pierwszym Europejczykiem w NBA, któremu odgwizdano trzykrotnie kroki w jednym meczu ;)
Trzeba również pochwalić Mills’a za 3 kwartę w ataku. Mills jest jak Dr. Jekyll and Mr. Hyde.
Jeżeli gra bez piłki (catch-and-shoot) to jest jak Dr. Jekyll (naprawdę można chwalić), a jak zacznie klepać, ta pomarańczowa piłka, to jest jak Mr. Hyde. Zrobi wszytko, żeby tylko oddać ten (*Obajtek*) rzut na kosz. Kompletnie nic nie widzi, co dookoła się dzieje. Zespól w przewadze 3/4 na jednego, a ten napier***** trójkę w kontrze i cyk, cegła (to samo zaczyna pomału również robić LW4).
Jeszcze nie tak dawno, było nie do pomyślenia, żeby takie rzeczy działy się pod Popovich’em!