Cleveland Cavaliers będą w najbliższych tygodniach starali się znaleźć wymianę dla Kevina Portera Jr. Jeżeli to się nie uda, to drużyna z Ohio najprawdopodobniej zwolni drugoroczniaka – tak wynika z doniesień przekazanych przez ekipę dziennikarzy z The Athletic:
The Cavs are expected to trade or release Kevin Porter Jr. after a locker room “outburst,” per @joevardon, @ByJasonLloyd, @kelseyyrusso, @ShamsCharania
Porter reportedly threw food after his locker was given to Taurean Prince. pic.twitter.com/wTmbESjUnE
— Bleacher Report (@BleacherReport) January 18, 2021
Trzydziesty numer Draftu 2019 jest teraz na wylocie z Cleveland, a wszystko przez piątkowy incydent w szatni Kawalerzystów. Młodemu zawodnikowi nie spodobało się to, że klub przekazał szafkę nowemu nabytkowi Cavs Taureanowi Prince’owi. Nowa szafka Portera Jr. została przeniesiona w miejsce, gdzie ulokowane są wszystkie inne należące do młodych graczy końca ławki. Porter Jr. wpadł w szał, wyzywał kolegów i doszło do tego, że zaczął rzucać w nich swoimi rzeczami. Nie pomogło pojawienie się Generalnego Menedżera Koby’ego Altmana, ani trenera J.B. Bickerstaffa ponieważ zawodnik cały czas pozostawał agresywny.
Porter Jr. od listopada ubiegłego roku ma kłopoty z prawem. Postawiono mu zarzuty nielegalnego posiadania broni, prowadzenia samochodu bez dokumentów oraz posiadania narkotyków.
W bieżących rozgrywkach zawodnik jak na razie nie pojawił się jeszcze na parkiecie.
bardzo dobry temperament
jak na osiedlowego zabijake, zawodnika mma w nielegalnych walkach, a nie zawodowego sportowca
Alter ego Najmana?
Jeżeli ten daun jest 30. numerem to teraz jest ostatni, drugi gwarantowany rok?
Jako pracujący z ludźmi z zespołem Downa uważam Cię za klauna.
Co jak co, ale mówiąc na kogoś „daun”, przynajmniej ja, nie mam nigdy na myśli choroby zespołu downa. Po prostu jakoś ten termin się przyjął jako obraźliwe określenie i tyle. To inny przykład, i nie odnosi się do choroby, ale tak samo jak powiem na kogoś „pedał” to nie myślę o homoseksualiście. A z tym daunem, to tak jakby zabronić ludziom używać słowa „padaka” bo się obrażą ci co pracują z ludźmi chorymi na padaczkę.
Trochę więcej dystansu.
Hello, zabrali mu szafkę!
Nikt tego nie lubi.
Wredna organizacja. Zamiast wprost powiedzieć, że go nie chcą, to dokuczają chłopakowi.
Co następne? Użycie i nieumycie osobistego bidona?
#solidarnizKevinem.
Niestety na ogół sportowcy nie są mądrymi ludźmi. Często są to przysłowiowe Seby z bloków. I potem dzieciaki z papierami na długą karierę w NBA wylatują z niej po paru latach i kończą jako bankruci. Liczę że chłopak się ogarnie.