Już jutro pierwsze mecze nowego sezonu, ale jeszcze zanim zacznie się gra, dzisiaj ważny element kończący offseason, czyli deadline na podpisanie przedłużeń kontraktów. Przede wszystkim dotyczy to przedłużeń debiutanckich umów zawodników z pierwszej rundy draftu 2017, ale także niektórych weteranów (jak chociażby Stephena Curry’ego. Zawodnicy będący w ostatnim roku kontraktu – jak np. PJ Tucker – będą mogli podpisać przedłużenie również w trakcie sezonu) i tych super-maksymalnych kontraktów z opcją Designated Player.
Obecnie dwóch zawodników kwalifikowało się do super-maxa. W przypadku Giannisa Antetokounmpo pytaniem było czy zdecyduje się zostać w Milwaukee Bucks, w przykładu Rudy’ego Gobert – czy Utah Jazz zdecydują się zapłacić mu tak ogromne pieniądze. W obu przypadkach wygrała lojalność.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
W mojej opinii Gobert nie powinien dostac wiecej niz srednio 30 mln rocznie, biorac pod uwage wartosc klasycznych centrow, pogloski o konfliktach w szatni, to jak bezuzyteczny potrafil byc wyciagany z pomalowanego w meczach z najwazniejszymi rywalami (chocby przez Davisa z LAL, czy Jokica) i pozyskanie Favorsa potrafiacego wykonac 80% jego roboty za 9 mln.
Raczej niewiele zmieni sie w tej kwestii, zwlaszcza pod dojsciu gosci jak Gasol czy Ibaka. Z drugiej strony zaden czarny gwiazdor nie zdecyduje sie grac na zimnej amerykanskiej prowincji, gdzie biali stanowia 1%, a zdecydowana wiekszosc bialych to republikanie.
Szczerze mowiac wolalbym nawet lubiacego lapac urazy Haywarda (wciaz go lubie, kontuzje to kara za odjescie z Utah) niz placenie 40 milionow, za 20 minut siedzenia na lawce przeciwko Clippers czy innym Rockets w najwazniejszych meczach.
Powtórzę tylko to co było pisane juz wcześniej: a co mieli niby mu zaoferować? Widać, że drużyna w tej formule klika, że wystarczy obudować DM i RG kilkoma solidnymi zawodnikami i jest pierwsza czwórka silnej WC. Mistrzostwa nie zdobędą tym składem ale to i tak jest sporo jak na taki trudny rynek gdzie mało kto chce przyjść i grać. Przed chwila podobne pieniądze dostał George który większa gwiazda jest tylko na papierze a na wyniki się to nie przekłada. To nie jest tak, że te wszystkie wybory Goberta do all NBA i jako Best defensive player to się z niczego wzięły chyba, że ktoś tu wie lepiej.
Gobert to dobry gracz. Pod względem liczb (+/-)
na dzis pewnie top 15. Kontrakt jest przeplacony i to jasne. Zwlaszcza za 3 lata moze byc problematyczny. Parę osób wczoraj i dziś słusznie jednak zauważyło, że Utah generalnie nie miało zbyt dużego pola manewru.
Natomiast lekka żenadą jest próba stworzenia narracji, ze Gobert chce żeby zespol byl dobry i dlatego wziął mniej. Mniej czyli tylko 40 mln rocznie – gosc ktory nie umie rzucać, nie umie podać i którego trzeba będzie ściągać z parkietu w 4Q w playoffach.
Może top 20. A też nie jestem pewien.
też się uśmiałem czytając jego wypowiedź, że wziął mniej pieniędzy, żeby pomóc drużynie w pozostaniu bardziej elastycznym zespołem i wygrywaniu w przyszłości- jako relatywnie jednowymiarowy zawodnik biorący ok. $40 mln za sezon to ma poczucie humoru na adekwatnym poziomie!🙂
Porównanie kontraktów Goberta i Whiteside’a pięknie pokazuje, żę statystyki nie grają :)
Biorąc pod uwagę, że gość jest już za swoją fizyczną górką,
a nie ma kompletnie nic do zaoferowania poza umiejętnościami defensywnymi,
ta umowa ma potencjał żeby stać się za chwile najgorszym kontraktem w lidze.
No i jeszcze dodatkowo to Francuz, cud że wychodzi w ogóle na boisko w playoffs
a nie od razu się poddaje … Pytanie jak długo jeszcze tak wytrzyma?