Tegoroczne offseason Boston Celtics po dzisiejszym dniu nie wygląda już tak źle, jak przez ostatnich kilka dni. Ekipa z Bostonu przy pomocy oficjalnego komunikatu na Twitterze poinformowała o porozumieniu z Charlotte Hornets w sprawie sign-and-trade wymiany Gordona Haywarda:
We have traded Gordon Hayward and 2 future second round draft picks to the @hornets in exchange for a conditional future second round draft pick. The sign-and-trade agreement also creates a trade exception for Boston.
— Boston Celtics (@celtics) November 29, 2020
Wraz z Haywardem Celtics oddali do Hornets drugorundowe picki w 2023 i 2024 roku, natomiast Szerszenie odesłały do Bostonu zastrzeżonego drugorundowca z 2022. W całej wymianie nie chodziło jednak o dzielenie się mniej lub bardziej ważnymi wyborami w Drafcie, a wytworzenie dla Celtics trade exception. Wymiana powiodła się i tym samym Danny Ainge wytworzył dla swojej drużyny najwyższe w historii ligi trade exception – 28,5 miliona dolarów:
Correction
Trade exception is $28.5M
Still the largest in league history https://t.co/i0VLdWCvCU
— Bobby Marks (@BobbyMarks42) November 29, 2020
Przy pomocy trade exception Celtics będą mogli pozyskać jednego lub kilku zawodników w przeciągu 12 miesięcy. Po tym czasie wyjątek wygaśnie.
Gordon Hayward jako wolny agent porozumiał się w sprawie umowy z Charlotte Hornets 21 listopada. Czteroletni kontrakt zagwarantuje mu zarobki na poziomie 30 milionów dolarów. Od tego momentu Celtics walczyli o porozumienie z Hornets w sprawie wymiany sign-and-trade.
ok, a co mają z tego Hornets?
dwa drugorundowe picki i satysfakcję.
I co gdzie są teraz hejterzy Dannyego?
Brzmi spoko, tylko trade exceptions historycznie bardzo rzadko sa wykorzystywane. Bo i kogo Celtics moga przytulic? Musza czekac na wyprzedaz w innym teamie(hou?) i maja na to dokladnie rok.
Moze Love?
Swoja droga niebywale ze Hornets rozmienili pick 30-40 na dwa picki 50-60 😂
Mogliby wchłonąć kontrakt Ala Horforda ;-))
Gdzieś czytałem, że kontrakt, który mogą przejąć musi być schodzący. Nie wiem ile w tym prawdy, może ktoś lepiej ogarnięty ode mnie byłby w stanie to sprawdzić. Jeżeli to prawda to znam takich dwóch Panów z San Antonio 🙂
Wiadomo, że Hornets poszli na rękę Celtics. Wydaje się mało prawdopodobnym, że przekonały ich te dwa picki drugorundowe w zamian za ich jeden taki pick. I teraz pytanie, które już padło powyżej, ale odpowiedź była daleka od satysfakcjonującej, dlaczego?! Dlaczego jeden klub, pomaga drugiemu stać się lepszym, skoro sam na tym nie zyskuje?
Czy kluby w NBA tak robią, bo:
1. chcą zbudować dobre relacje z innym zespołem?
2. chcą zbudować swój wizerunek jako dobrych partnerów w biznesie?
3. liczą, że kiedyś w przyszłości ktoś zachowa się podobnie?
4. pracują tam dobrzy i miłościwi ludzie, którzy lubią nieść pomoc bliźnim i czynić dobro?
5. w Hornets jest MJ i pokazał już wiele razy, że nie umie we właściciela?
To czy Hayward przechodzi do Hornets jako wolny agent, czy w ramach s’n’t, ani ziębi, ani grzeje mnie, tylko ciekawi taka dobroduszność ze strony Michaela i ekipy.
@Pele
Wybierz 1, 2, 3 i piątkę jeśli chcesz być złośliwy :)