Pierwszy dzień wolnej agentury za nami. Początek był zaskakująco cichy, ale z kolejnymi godzinami rynek transakcyjny się rozkręcił i sporo się wydarzyło. Mieliśmy dużo nowych kontraktów, jeszcze więcej wydanych pieniędzy, kilka zaskakujących ruchów, kilka wymian, a do tego wszystkiego wymieszał się jeszcze John Wall, który chciałby uwolnić Washington Wizards od swojej fatalnej umowy.
Giannis Antetokounmpo od kilku godzin może już podpisać super-maxa, ale jeszcze tego nie zrobił i nadal nie wiemy, jakie ma plany. Nowego kontraktu nie podpisał też jeszcze Anthony Davis, ale nie ma wątpliwości, że zostaje w Los Angeles. Zastanawia się tylko nad długością umowy i nie zamierza spieszyć się z decyzją.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Czy tylko ja mam wrażenie że znakomita większość tych kontraktow jest przepłacona i już za rok większość klubów tak ochoczo wywalających pieniądze będzie tego żałować? Druga moja myśl to co mają w głowach i jak bardzo oderwane jest to rzeczywistości: John Wall, Russel Westrbrook i trochę mniej Harden? Czy Wall naprawdę myśli że jest wart 40mln za sezon i ktoś będzie go chciał? Idea supermaxow się nie sprawdza, kluby zostają ze sfoszonymi gwiazdami, których kontraktow nikt nie chce, czasem zakopane na lata:(
co do Hooda w Portland. Jasne że jest ryzyko, ale za kasę którą Blazers mogli wydać nie znaleźliby na rynku goscia o podobnym potencjale. Drugi rok jako opcja drużyny to dobre zabezpieczenie.
Rzeczywiście wielkie WTF w Detroit. Czy tak to wyglądało?
“Hej, Denver chcę wyrównać, ale Grant chcę jednak do nas. Bierzemy!”
“Eeee, ale wzięliśmy już wagon centrów. Nie ma kasy.”
“Podpisuj! Coś się wymyśli!”
=
1. Stracony talent
2. Zdublowane pozycję
3. Martwe pieniądze na lata
und viel mehr. I tylko Rose`a szkoda.
Pistons robią agresywne ruchy by włączyć się do walki o play-in.
Tyle się pisało i mówiło że nie ma już Kahnów w tej lidze a jednak proszę, Detroit zaskoczyło wszystkich.
NYK to jednak sa cwansi niz wszyscy mysla, czekaja az reszta ligi sie wyprztyka a potem skompletuja sklad all-starow na podboj wschodu:
john wall
hassan whiteside
dion waiters
carmelo
jr smith
Chemia w szatni będzie 11/10
Kawał dobrej roboty Adam. Nie ma w tej chwili lepszego miejsca w polskim internecie o NBA.