Golden State Warriors chcą handlować swoim tegorocznym numerem w Drafcie, ale to wcale nie oznacza, że są gotowi oddać go za wszelką cenę. Dubs kalkulują na chłodno i pomimo tego, że Draft 2020 jest uznawany za jeden ze słabszych w ostatnich kilku latach, to mają pomysł na swój drugi numer. Według doniesień Connora Letourneau z San Francisco Chronicle, Warriors widzą duży potencjał w Anthonym Edwardsie ponieważ:
“Ma predyspozycje do tego, aby rozwinąć się, stać się twarzą organizacji oraz wielokrotnym All-Starem. Jeżeli tylko znajdzie się w odpowiednim miejscu. Gdy Timberwolves wybierający z jedynką wskażą na kogoś innego, to Warriors będą gotowi.
Edwards nie jest genialnym defensorem i wielu komentatorów jest zdania, że nigdy się takim nie stanie, jednak jego umiejętności ofensywne stoją na najwyższym poziomie. Warriors liczą na to, że u boku Thompsona, Curry’ego, Greena i Wigginsa młody guard z Atlanty może w kilka lat stać się jednym z lepszych graczy na swojej pozycji w całej lidze.
Ktoś w to wierzy?
PiS
u boku wigginsa.. xD
Jeszcze tylko wymienia Greena na LaVina, podpiszą w wolnej agenturze Jabariego Parkera i sa gotowi na Lakersow
no musza jakos wywindowac akcje/cene 2 picku i wigginska i sprzedawac narracje jakie to zajebiste duo, tylko na kogo licza? NYK raczej nie maja nic ciekawego, moze Sac? ale Divaca juz tam nie ma.. hmm czy jest jeszcze jakis glupi GM w lidze?