LeBron James jeszcze nigdy nie przegrał w serii, w której prowadził 2-0 i czuć, że Erik Spoelstra niemal wyczerpał już i tak ograniczony limit odpowiedzi.
Na przestrzeni siedmiu z ośmiu ostatnich kwart Heat prowadzili tylko przez jedną minutę i to na początku meczu nr 2. W meczu nr 2 zagrali już strefą, okazało się jednak, że LeBron James i Rajon Rondo potraktowali ją tylko jako statyczną formę obrony, obok której mogą dzielić się piłką. 19 asyst i 1 strata – to było wszystko to, co dziesięć lat temu wyobrażałem sobie w zestawieniu na boisku razem umysłów Jamesa i wtedy mojego ulubionego gracza.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nierówna walka, jedyny komentarz. To też część sportu. Wszyscy by chcieli, żeby na przeciw siebie stało dwóch równych rywali. Też bym chciał, ale kontuzje, złe decyzje, zly ruch, złe postawienie nogi, chwila moment i wszystko się sypie, jak domek z kart. Każdy z nas w balanalnych sytuacjach, źle postawi stopę czy naciągnie mięsień. A co dopiero w sytuacji meczowej, pod presją, pod ciśnieniem. I to jest prawdziwe piekno sportu, nie tylko efektowne końcówki spotkań ale zmagania z przeciwnościami losu, nie tylko z rywalem. Jeśli tak dalej pójdzie to gratulacje dla Lakers i szacunek dla Heat. Ja właśnie poznałem drużynę na wschodzie, której się będę bacznie przyglądał w przyszłym sezonie.
Kiedy oglądałem drugi mecz, to naszła mnie taka myśl, czy Lakers właśnie nie zakończyli eksperymentu small ballu, nonsensów microballu, petiteballu, asiandickballu, tinyballu czy czego tam jeszcze? Howard, Davis, ElBron z przodu.
Te playoffy (gdzie drugą najlepszą drużyną po LA było Denver Nikoli Jokica) pokazały, że koszykówka to ciągle gra ludzi dużych, największych. Po prostu dzisiaj ci duzi muszą umieć więcej niż jeszcze 15 lat temu, muszą mieć koszykarskie skille tradycyjnie rezerwowane dla ludzi małych.
Davis rzucający nad Crowderem, zbierający w ataku zbiórki jak z ligi amatorskiej, gdzie gra ta jedna drużyna, która przyprowadziła do gry centra 200+. Tradycyjne wartości powróciły do nba, małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety, nie pracujemy w niedzielę, czarni jeżdżą z tyłu autobusu, nie godzi się, żeby dorosły mężczyzna zakładał krótkie spodenki w tygodniu. Świat znowu ma sens.
Ilu jest takich dużych jak AD i LeBron? Nie mówiąc już, że w jednym zespole.
Eee… nie ma? Dlatego to oni zdobędą mistrzostwo.
@Elmisiael – wyjątek potwierdzający regułę. Nie zmienia ogólnego trendu.
w Knicks ich mamy i po cichu rozwijamy, Mitchell Robinson ma 7’0 i jest przyszłym AD tylko odrobinę wyższym, a Randle ma zadatki na kolejnego LBJa, tylko powoli mu idzie, ale teraz z odpowiednim trenerem, mistrzem i strategiem Tomem Tibobobo, przyszłość NBA nabiera barw niebieskich i pomarańczowych.
zapraszamy do Mekki póki jeszcze jest czas.
Psie pole znow kogos shakowal?? Czy admini jeszcze cokolwiek ogarniaja na tym portalu?
Oczywista sprawa! Kazdy nasz PG pod wzledem przegladu pola wciaga Ronda w jego prime.
Przyjmujecie znowu JR Smitha?
jak przyjmujemy? kolejność ci się przestawiła, mamy już Smitha Jr
Ad. najwiekszy mismecz finalow: ekhem… ja wiem, ze caly internet ich kocha, ale czy przypadkiem GSW ’19 bez Klaya i KD vs Toronto to tez nie byl mecz do jednej bramki?
Ps Super Flesz na ten dosyc smutny czas – dzieki!
Heat ze zdrowym Bamem i Dragicem i tak ugrali by tu góra 2 mecze. Samo dojście do finału jest dla nich sukcesem, ale na pewno w kolejnych latach będą groźniejsi.
Dragic młodszy już nie będzie, to nie jest LeBron by tak długo się trzymać
…”po 16 latach w NBA LeBron wreszcie zrobił usprawnienie i teraz będzie grał na swojej nominalnej pozycji rozgrywającego, robił sweepy w Finałach i zdobywał tytuły. Jeszcze nie jeden, nie dwa itd. itp.”
tak, byłoby
i nie cztery, a pięć lub sześć.
jednak … czas NBA skończył się. to ostatni trzeci mecz finałów NBA.
to także odnosi się do Nas.
Widzę tą fotkę Butlera i tak sobie myślę: wiadomo że przegrają, ale poziom mobilizacji w następnym sezonie będą mieć MEGA. Od Pata, przez Spo po cały zespół
” Lakers wygrają 20 punktami” takich ekspertów Nam trzeba :)
Jimmy Fucking Butler!